dzień dobry! ?
Pora na podsumowanie czerwca!
Czerwiec to zdecydowanie jeden z najmilszych miesięcy. Już zaczyna się dobrze bo Dniem Dziecka, a my dziecko wewnętrzne pielęgnujemy starannie 😉 Zaczyna się też lato, mamy najdłuższy dzień w roku, choć w tym roku delikatnie mówiąc pogoda nas nie rozpieszcza… Ciągle z utęsknieniem czekam na upały! Czerwiec to też truskawki i bób, czereśnie i poziomki!
W czerwcu udało nam się w weekendy zawitać do kilku fajnych miejsc. Jeden przedłużony weekend spędziliśmy nad morzem w Dąbkach. Bałtyk ma w sobie coś magicznego – uwielbiam! Jeśli znacie jakieś zaciszne miejsca z dala od imprezowych klimatów, parawaningu i dzikich tłumów to koniecznie dajcie nam znać 🙂 Wracając trafiliśmy jeszcze na miejsce niezwykłe, czyli kamienne kręgi Gotów w Grzybnicy.
Następny weekend na działce na wsi, gdzie udało się stworzyć sałatkę z dzikich roślin jadalnych i później pojawić się z nią na blogu Konfabula – w pierwszym wpisie gościnnym w historii Places and Plants! 🙂
W kolejny weekend wybraliśmy się do Skansenu w Kłóbce (czeka na wpis – so stay tuned!). Skanseny uwielbiam i mogłabym tam łazić całymi dniami, albo może i mieszkać 😉 Przy okazji, pełni optymizmu zahaczyliśmy o leżący w pobliżu Włocławek i tu dostaliśmy małego szoku – bardzo zaniedbane miasteczko… I ujmuję to mocno dyplomatycznie 😉
Ostatni weekend czerwca spędziliśmy znowu na działce, opychając się poziomkami (najlepsze owoce ever!). Noc Kupały vel Noc Świętojańska obowiązkowo przy Sobótkowym ognisku w towarzystwie Swarożycowej Brygady 😉 Przy okazji uratowaliśmy kociaka i upiekliśmy crumble truskawkowo – rabarbarowe (będzie przepis – stay tuned!).
Na sam koniec miesiąca mieliśmy urodziny Wilka i opchaliśmy się z tej okazji przepysznym wegańskim i bezglutenowym tortem od Słodkiego Bzu :)))
W czerwcu w końcu nieco więcej udało nam się pojeździć na rowerach. Odkryliśmy, że w naszym grodziskim Parku Skarbków postawili fotoplastikon, gdzie można oglądać stare zdjęcia Grodziska i jego mieszkańców. Rewelacja. Wiem, że to truizm, ale świadomość tego jak bardzo świat się zmienił w ciągu ostatnich stu lat po prostu wyrywa z butów… Ciężko uwierzyć, że te postacie w sukniach chodziły lub jeździły bryczkami po tych samych ulicach ledwie 100 lat temu!!! Zdjęcie samego fotoplastikonu możecie zobaczyć w kolażu w lewym dolnym rogu.
a tymczasem zapraszam na:
- migawki w postaci fotokolażu z czerwca (aby powiększyć kolaż, kliknij prawym przyciskiem myszy i „otwórz grafikę w nowym oknie” oraz powiększ kliknięciem),
- Instagram oraz FB,
- a poniżej wpisy z bloga, które pojawiły się w czerwcu:
CO SIĘ DZIAŁO W CZERWCU NA PLACES AND PLANTS?
podróże:
JEDZENIE:
relacja:
A jeśli interesuje Was co się działo w maju…
A jak Wam minął czerwiec? Co fajnego zrobiliście / poznaliście / usłyszeliście / spróbowaliście i wszelkie inne „liście”? ? Dajcie też znać który wpis Wam się podobał najbardziej? Miłe uwagi mile widziane w komentarzach na dole! ?
wpadnij, zostań i polub nas na: facebooku !
obserwuj nas na: instagramie !
miłego dnia i do przeczytania! lisia kita