Pierwszy kwartał roku umknął jakby go kto gonił, marzec się kończy, wiosna oficjalnie rozpoczęta. A jak marzec się kończy, to znaczy, że po raz trzeci zabieram się za pisanie swoich dorocznych rekomendacji na Share Week 2019 Andrzeja Tucholskiego! Marzec i Share Week to już jest taka nierozłączna para i moja blogowa świecka tradycja 😉 Bardzo przyjemna zresztą – za oknem cieplej i w serduchu cieplej 🙂 Wobec tego zobaczcie co firma poleca w tym roku w menu jeśli chodzi o ciekawe blogi, które warto znać!

Ale zanim przejdziemy do sedna sprawy, czyli moich trzech poleceń, powiedzmy sobie na czym ta zabawa polega. Bo przypuszczam, że mogą to czytać osoby, które jeszcze nie wiedzą, a inne mogą nie pamiętać. To ja już tłumaczę!

Jest w blogosferze taki przesympatyczny, bezpretensjonalny, a do tego bardzo mądry ludź, który nazywa się Andrzej Tucholski. I to właśnie on kilka lat temu wymyślił zabawę w Share Week, która w tym czasie zdążyła pięknie rozejść się po blogosferze, przerodzić w większy projekt i z tego co widzę, to zatacza coraz szersze kręgi. Na czym polega?

W trzech zdaniach pisząc:

1. Piszemy na swoim blogu wpis (check!), w którym dzielimy się ze swoimi czytelnikami poleceniami blogów, które lubimy i czytamy.

2. U Andrzeja na blogu wypełniamy formularz, w którym umieszczamy nasze typy. I linkujemy do swojego wpisu.

3. Na koniec akcji Andrzej wszystko podlicza i w ten sposób powstaje coroczny ranking blogerów polecanych przez blogerów!

Ale to nie wszystko. Każdy wpis z poleceniami jest wart odwiedzenia. Mówię Wam. To kopalnia odkrywkowa ciekawych blogów, które ktoś podaje nam na tacy! Polecam zaglądać i zaglądać. Nie zapomnijcie też wpaść na bloga Andrzeja. A jeśli uda Wam się stamtąd wyjść, a nie złapać czegoś pożytecznego dla siebie, to niech mi kurzajka na nosie wyrośnie! Niemożliwe 😉

Więcej o całej akcji i szczegółach polecania przeczytajcie już u samego Andrzeja. A jeśli jesteście blogerami, macie kogo polecić, to koniecznie dołączajcie do Share Week. Czas do końca marca. Polecanie, to takie mówienie „lubię Cię!”. Róbmy więc miłość w internecie, a i nas więcej, tym lepiej 🙂 Make love, not war – right?! I róbcie to na codzień!

Myślę, że już chyba jest jasne o co w tym wszystkim chodzi. Przechodzimy więc do sedna sprawy, czyli samych poleceń.

W tym roku będzie zdecydowanie bardziej lifestylowo, ale wszystkie de facto mają wspólny mianownik – jakość życia:)

---

---

Świetny blog lifestylowy Buszując w Codzienności prowadzony jest przez Jess. Kiedy na niego pierwszy raz trafiłam, to czytałam wszystko po kolei jak leci klikając co chwila „older posts” 🙂 O czym jest blog Jess? Oddaję głos do studia autorce:

„Buszując w codzienności to wyjątkowe miejsce w Polskiej blogosferze, silnie wierzę, w to, że istnieje życie po pracy  i każdym kolejnym postem staram się zainspirować Cię do przezywania życia na 300% i cieszenia się każdym dniem. To tylko od nas zależy jak wygląda owa CODZIENNOŚĆ!”

I tak jest. Na Buszując w Codzienności znajdziecie mnóstwo inspirujących wpisów, a właściwie przepisów na ciekawe życie i jak czerpać z niego garściami. Blog Jess to wskazówka jak patrzeć na życie przychylnym okiem, czerpać radość ze wszystkiego co nas otacza, a przede wszystkim samemu kreować swoje radosne doświadczenia. Ten sposób patrzenia na świat jest mi baaardzo bliski 🙂

Oprócz tego, tym co wyróżnia blog Jess są podróże tropem filmowym i literackim – super motywujące do wymyślania własnych „motywów przewodnich” w podróży! Gdyby mojej sympatii było mało, to okazało się jeszcze, że Jess tak samo jak ja kocha Astrid Lindgren i jej twórczość! A to jest hasło po którym rozpoznaję kogoś ze swojego plemienia ;D Polecam!

---

---

Na bloga Wegedroga zaglądam regularnie już od długiego czasu. A w zeszłym roku miałam też przyjemność poznać Agatę, czyli autorkę osobiście na spotkaniu dla blogerów Blosilesia Katowice, pogadać o zdrowiu i ziołach. Bo blog Agaty to niezrównana kopalnia wiedzy jeśli chodzi o tematy związane ze zdrowiem, ziołolecznictwem i naturoterapią. Czyli to co kocham – natura! Bloga Agaty cenię ze względu na wiele ciekawych informacji i bardzo lubię na niego po nowinki prozdrowotne.

O czym jeszcze przeczytacie na blogu wg autorki?

” O ziołolecznictwie, ponieważ wierzę w uzdrawiającą moc ziół; naturalnych terapiach, ponieważ sądzę, że leczenie dobrze jest zacząć od tego, co nam oferuje natura; profilaktyce zdrowotnej, ponieważ lepiej zapobiegać niż leczyć; turystyce górskiej, ponieważ wiem, że góry uzdrawiają; podróżach, ponieważ jesteś w ruchu i poznajesz inne kultury; odpowiedzialnym wegetarianizmie i jego wpływie na zdrowie”

Poza tym Agata, jak wyżej zacytowane, jest naprawdę ogromną pasjonatką turystyki górskiej – i przez jej bloga i opowieści totalnie zachorowałam na łażenie po górach, co do tej pory nie było specjalnie moim kierunkiem. Teraz marzę o pustych szlakach, dolinach i patrzeniu na łańcuchy górskie 😀 Temat tak często chodzi po głowie, wraca jak bumerang i domaga się uwagi, że mam nadzieję, że w tym roku w końcu wyruszymy gdzieś w te góry! 🙂 Polecam!

A tutaj możecie przeczytać wywiad o Hashimoto, którego udzieliłam Agacie 🙂

 

---

Na bloga Moniki z Bewildered Slavica trafiłam stosunkowo niedawno i od razu przepadłam! Tam jest wszystko co mam w sercu i co jest moją siłą napędową, czyli podróże, zioła, natura i słowiańska kultura. To jest po prostu siostrzany blog! A na dodatek gdy pewnego dnia Monika wrzuciła na Instagram zdjęcie z poranka z miasteczka rzut beretem ode mnie, okazało się… że jesteśmy sąsiadkami! Koniecznie będziemy się umawiać na kawę tudzież inne ziółka! 😉

O czym jest Bewildered Slavica wg samej autorki?

„Chcę zarazić Was miłością do ziół, natury, outdoorowego stylu życia, dzikich podróży i swoich korzeni. Chcę Tobie pokazać, że: Możesz poznawać świat mimo barier językowych, budżetowych, mimo strachu. Możesz iść swoją własną ścieżką, nie podążając za nurtem, naciskiem kogokolwiek czy modą. Możesz wrócić do korzeni wprowadzając małe zmiany, bazując na ziołach, tym co daje natura i zdrowym podejściu.”

Na blogu Moniki poczytacie inspirujące wpisy podróżnicze, złapiecie mnóstwo roślinnych ciekawostek prosto od Matki Natury i przeczytacie bardzo ciekawe artykuły o słowiańskich tradycjach, które są przecież naszymi rodzimymi…

Poza tym blog Moniki jest jak pokój relaksacyjny – pełen ciepła, pozytywnej magii i dobrej energii, którą po prostu czuć przez ekran. Jakby się leżało w lecie na łące w promieniach słońca, albo w zimę siedziało w górskiej chatce przy ciepłym kominku z herbatą w ręku. Tak tam jest. Polecam!

---

---

I koniecznie dajcie znać czy uczestniczycie w Share Week?

A poniżej możecie znaleźć wpisy z dwóch poprzednich edycji. Zobaczcie kogo polecaliśmy poprzednimi razy.

♥

MIŁEGO DNIA I DO PRZECZYTANIA! LISIA KITA

 

A jeśli podoba Ci się u nas na blogu to zostańmy w kontakcie!

• Zapisz się na newsletter, aby otrzymywać powiadomienia o nowym wpisie na email. 
• Polub nasz fanpage i obserwuj na Instagramie – to dla nas sygnał, że dobrze Ci się czytało 🙂
• A jeśli tak było, to będzie nam super miło, jeśli zostawisz dwa słowa w komentarzu na dole. To nam daje ogromną motywację do pisania! A poza tym, chcemy Cię poznać, zamiast pisać do nie wiadomo kogo:)

zajrzyj i polub nas na: facebooku !

obserwuj nas na: instagramie !