Kiedy warto pojechać na Maltę? Jeśli szukacie miejsca, dokąd można na trochę wyskoczyć i wyrwać się od codzienności to koniecznie czytajcie dalej 🙂 Tak się złożyło, że w grudniu miałem okazję spędzić kilka dni na Malcie. To już kolejny pobyt w tym roku. Poprzedni, nasz wspólny z Lisią Kitą wyjazd na Maltę wypadał w najcieplejszym okresie, czyli gorącym w lipcu. Mogę więc śmiało porównać jak wypada ta piękna i pełna historii wyspa w obu tych diametralnie różnych porach roku. Zobaczcie jaka jest Malta zimą!
Malta zimą – czy warto?
Według mojej subiektywnej opinii Malta zimą jest warta uwagi i to zdecydowanie bardziej niż w samym środku lata. Wtedy temperatura, pomimo tego, że my akurat jesteśmy przyzwyczajeni do wysokich, tropikalnych temperatur, była momentami naprawdę zwalająca z nóg. Przy takim upale wielogodzinne zwiedzanie na piechotę jest po prostu wyczerpujące, a długie marsze i większa aktywność fizyczna po prostu wymagają mnóstwa energii.
Jeśli ktoś tak jak my nie jest miłośnikiem smażenia się na plaży przez cały pobyt (do czego w sumie Malta nie jest najlepszą lokalizacją – jeśli szukacie fajnych plaż, to na końcu tekstu polecam link) to zdecydowanie powinien wybrać wczesną wiosnę, jesień, czy tak jak ja zimę.
Po raz kolejny w wyborze odwiedzonych miejsc, nierzadko takich, o których nikt nie słyszał i nie ma ich w przewodnikach , pomógł geocaching. Kto nie wie o czym mówię, tego zachęcam do kliknięcia: Geocaching! Co to? 🙂
W czasie pobytu odwiedziłem też kontrolnie kolonię bezdomnych kotów, którą podczas letniego pobytu z Lisią Kitą karmiliśmy i nawet zgłaszaliśmy chore do odpowiednich fundacji. Tym razem kocury były w bardzo dobrej kondycji, a ich miny gdy przywieźliśmy im z towarzyszami podróży puszki z jedzeniem – bezcenne 🙂 Nikt mi nie wmówi ze koty nie wyrażają emocji mimiką!
Malta – pogoda.
Jaka była pogoda na Malcie? W grudniu temperatura oscylowała w okolicach 20-22 C w dzień (!), a około 10C w nocy. Jak dla mnie perfekcyjna temperatura do długich marszów! Jedyne co mnie zaskoczyło i zmartwiło jako osobę lubiącą brak tłumów, to to, że tłumy ludzi okupujących w lato kąpieliska, tym razem zaktywizowały się w okolicy zabytków, muzeów i ogólnie mniej uczęszczanych miejsc 😉 Ale mimo wszystko nadal udawało się tak zwiedzać wyspę, że przez długi czas w niektórych miejscach nie napotykaliśmy żywej duszy.
W grudniu temperatura była fantastyczna, ale teraz w styczniu arktyczne mrozy wpłynęły oczywiście również na pogodę południa Europy. Mimo tego i tak różnica jest in plus dla Malty. W nocy z ostatniej soboty na niedzielę w Małopolsce odnotowano rekordowe-32,9 C (!); w chwili pisania tego tekstu w dzień w Polsce jest ok od -6C – -14C, a na Malcie + 14C. Można powiedzieć, że nadal upał 😉 Wszędzie jest zielono, jak u nas późną wiosną, a to kolejna zaleta. W lecie roślinność w większości na Malcie jest spalona słońcem i wyschnięta, krajobraz wygląda typowo jak większość wysp Morza Śródziemnego latem.
Reasumując zimowe wyrwanie się na Maltę gorąco polecam każdemu. Bilety lotnicze WIZZ’air są w naprawdę w przystępnych cenach, a można uciec na chwilę od zimna i naszej zimowej szarości 🙂
Zobaczcie jak to wyglądało:
Jeśli szukacie różnych wartych uwagi miejsc na wypady w Europie to koniecznie zajrzyjcie do wpisu „5 wysp na wakacje last minute w Europie”, gdzie znajdziecie też informacje o fajnych plażach, oraz do wpisu „5 miejsc na wakacje last minute w Europie” – tu znajdziecie równie piękne i ciekawe miejsca, tyle, że na kontynencie.
I na zakończenie wielkie podziękowania dla Eli za fantastyczne towarzystwo podczas nie zawsze łatwej eksploracji wyspy, oraz tajemniczego Michaela bez którego ten wyjazd by się nie odbył, a na pewno nie był by tak atrakcyjny.
Co sądzicie o takim wyjeździe i jak Wam się podoba Malta zimą? Napiszcie, czy zdarza Wam się w ogóle jeździć na wakacje w miesiącach zimowych (oczywiście nie mam tu na myśli standardowych wyjazdów w góry i/lub na narty itp 😉 ), a jeśli tak to gdzie? Może macie jakiś ciekawy kierunek do polecenia? A jeśli byliście na Malcie, to jesteśmy ciekawi jak wasze wrażenia z tej wyspy? Czekamy na komentarze na dole!
Miłego dnia – Wilk