Top Posts
Nasza podróż do Omanu i powrót w cieniu...
Podróżnicze podsumowanie 2019 roku
Pożary w Australii – żywioł pochłania raj. Jak...
Barcelona – informacje praktyczne. 27 rzeczy, które warto...
Kilka dni w raju z widokiem na Atlantyk....
Podróżnicze Podsumowanie 2018 roku!
Podróż do Wiednia – informacje praktyczne
Trzy rzeczy, za które polubiłam Wiedeń
Recenzja: Fotoksiążka Saal Digital: „India. Colorful chaos”
Podróżnicze podsumowanie 2017 roku
  • O blogu
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków
Mapa : PolskaMiejsca / PodróżeRecenzjeWszystkieWydarzenia

Zimowa włóczęga – Podlasie i Tykocin. „Włóczykije 4×4” z Polskimi Bezdrożami.

przez Lisia_Kita 17 listopada 2016
3,K

Podlasie

Ach Podlasie! Zaczęło się od tego, że zjedliśmy zaczarowane jabłko. A potem było coraz bardziej jak w bajce. Spotkaliśmy krasnala, piękne, jedną straszną i jedną nad wyraz brzydką Maryjkę, księcia na koniu, słowiańskiego boga Świętowita, gościliśmy na zamkach i widzieliśmy podwodne łąki. Podlasie sprawiło, że przekroczyliśmy granice rzeczywistości i granicę państwa. I dużo więcej! Zapraszamy na fotorelację z naszej trasy na kolejnej terenowej włóczędze „Włóczykije 4×4” po Podlasiu z Polskimi Bezdrożami.

Zimowa włóczęga – Podlasie i Tykocin.

Podlasie to jedna z najbardziej niesamowitych krain w Polsce. Jest piękna, ciekawa i tajemnicza. Przyjechaliśmy tutaj po raz czwarty w miniony weekend i muszę powiedzieć, że za każdym razem zakochuję się w Podlasiu bardziej! To miejsce magiczne i ciągle odkrywa przed nami nowe karty! Przepiękną i unikatową przyrodę, niezwykłe bogactwo kultury, styk kilku religii – a to tylko kilka z nich.

Dzień 1

Nasz trasa zaczyna się w Mińsku Mazowieckim. Ruszamy na dwa auta w tandemie z Mariuszem. Do pokonania mamy 207 kratek z roadbook’a, ok 230 km, a trasa kończy się w Tykocinie, gdzie mamy nocleg i bazę wypadową. Pogoda typowo listopadowa. Czyli zanim zaczął się dzień już był zmierzch. Dekadencki urok stalowo – szaro – błękitnej zimowej poświaty. Podlasie czeka – ruszamy!

podlasie-1-1

Zjeżdżamy w teren. Pierwsze błękitne krajobrazy

 

podlasie-1-2

Wkrótce pochłaniają nas zimowe lasy. Spokój i białe drzewa otulone śniegiem

 

podlasie-1-3

Leśna Maryjka przy drodze

 

podlasie-1-4

W jakiejś wiosce po drodze mijamy taki maleńki, uroczy drewniany kościółek

 

podlasie-1-5

Majestatyczny dąb na rozstajach. Dąb w wierzeniach ludów słowiańskich (i nie tylko) był drzewem świętym i magicznym. Zatrzymaliśmy się pod nim i pewnie tu się wszystko zaczęło…

 

podlasie-1-6

Jeden z darów zimy, czyli najpiękniejsze, minimalistyczne grafiki. Pięć.

 

podlasie-1-7

Pięć. Uwielbiam podziwiać pokroje drzew…

 

podlasie-1-8

Dwa.

 

podlasie-1-9

Jeden.

 

podlasie-1-10

Sielski, wiejski krajobraz. Droga, pole, drzewa, domy w oddali. Święty spokój aż dźwięczy w uszach.

 

podlasie-1-11

Niedługo potem mija nasz tandem inna część ekipy 🙂

 

podlasie-1-13

Gratka w błotku dla naszego Landka. Potem było już tylko lepiej – na tyle, że nie dało się wysiąść na zdjęcie bez wskoczenia po kolana w błoto 🙂 Landek aż mruczał z zadowolenia!

 

podlasie-1-12

Klimatyczna Maryjka. Ma się wrażenie, że chce się wtopić w krajobraz i zniknąć. Tylko dlaczego taka zaniedbana? Ciekawe.

 

podlasie-1-14

A dwa kroki później taka Maryjka, której kwiecie aż się ulewa. Niezbadane są wyroki boskie i ścieżki ludzkiego umysłu…

 

podlasie-1-15

Tradycja i nowoczesność, czyli wierzby i wiatraki. Przystanek na gorący barszcz i herbatę.

 

podlasie-1-16

Szlajam się po krzakach – jak nie z potrzeby fizjologicznej, to fotograficznej 😉

 

podlasie-1-17

Dojeżdżamy do samotnej jabłonki na środku drogi, która kusi krwistoczerwonymi jabłkami. Zimą. Jabłka szepcą w mojej głowie „ZJEDZ MNIE”…

 

podlasie-1-18

Podejdę i obejrzę. Są przepiękne. Zerwę, wezmę i zjem. Dam Wilkowi.

 

podlasie-1-19

Przypuszczałam, że te jabłka są czarodziejskie. Samotna jabłoń na skraju drogi z czerwonymi, pachnącymi jabłkami zimą… Bajka żywcem przecież. Ale kiedy wzięłam pierwszy kęs – już byłam pewna. To było najpyszniejsze i najsłodsze jabłko jakie kiedykolwiek jadłam! Było absurdalnie i niemożliwie pyszne – zaczęliśmy je sobie z Wilkiem wyrywać, a nie jesteśmy jakimiś wielkimi fanami jabłek! A w tle fotozagadki, które musimy znaleźć na trasie.

 

podlasie-1-20

Na rezultaty działania jabłka nie trzeba było długo czekać. Spotykamy dziwną Maryjkę – te czarne oczy, wyraz twarzy, ułożenie rąk i skóra schodząca płatami z twarzy…

 

podlasie-1-22

Kolejny przystanek nad brzegiem rzeczki.

 

podlasie-1-21

Upaprany Landek.

 

podlasie-1-30

Od listopada nasz Landek już oficjalnie awansował na nasz blogowy wehikuł 😉

 

podlasie-1-23

Mnóstwo ptaków drapieżnych na polowaniu, tu (chyba) myszołów.

 

podlasie-1-29

Dojeżdżamy do Pałacu i Kościoła w Starej Wsi. Do Pałacu nie było wejścia bo mieści się tam ośrodek szkoleniowy NBP, ale ma ciekawą historię.

 

podlasie-1-24

Zwiedzamy więc kościół. Pierwszy drewniany kościół pw. św. Michała Archanioła został ufundowany i uposażony przez Stanisława z Kossowa w 1473 roku.

 

podlasie-1-25

Na ścianie kościoła znalazłam takie oto przesłanie, które bardzo mi się podoba. Myślę, że można czytać je dużo bardziej uniwersalnie niż dosłownie, i odnieść to w ogóle do sposobu podejścia do życia.

 

podlasie-1-26

„Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie” Immanuel Kant. Piękne sklepienie.

 

podlasie-1-27

Maryjka nieco normalniejsza.

 

podlasie-1-28

Pod jej stopami leży mnóstwo ciekawych świętych obrazków – niektóre powycinane z gazet i kalendarzy. Ciekawe, czy to ksiądz tutejszy zostawia dla wiernych?

 

podlasie-1-33

Początkowo w konwoju ruszamy znowu w głuszę.

 

podlasie-1-31

Przyroda pokazywała nam grafikę, teraz cieszę oko abstrakcją. Mam wrażenie, że stoję w środku obrazu. A może to to jabłko…

 

podlasie-1-32

Kolejna przepiękna abstrakcja. Czerń, biel i przenikające się i zanikające na kilka płaszczyznach w oddali linie… Mam ochotę malować!

 

podlasie-1-34

Późnobarokowy Kościół i Klasztor św. Apostoła Szymona i Judy Tadeusza.

 

podlasie-1-35

Ogromne, bajkowe wierzby. Nasze auto wygląda jak Maluch, a nie jak rasowy Landek ważący prawie 3 tony! A dookoła nas na polach bunkry linii Mołotowa, czyli pas radzieckich umocnień ciągnących się wzdłuż granicy z III Rzeszą, wytyczony w 1939 roku na mocy paktu Ribbenrtop – Mołotow.

 

podlasie-1-36

O Matko Boska! Najbrzydsza Maryjka na świecie. Ja bym się obraziła za taki portret.

 

podlasie-1-37

Ewidentnie ręka tego samego „artysty”. Ty razem anioł?

 

podlasie-1-38

Okej – może Maryjka w tych stronach urodą nie powala, ale jest anioł, jest i krasnal, znaczy się bajka. Jedziemy dalej!

 

podlasie-1-39

Znowu zanurzamy się w las.

 

podlasie-1-40

Im dalej w las tym ciemniej i bardziej grząsko.

 

podlasie-1-41

O zmierzchu docieramy na cmentarz w Sokołach. Ta imponująca budowla to dawna cerkiew unicka, która powstała w 1758 roku w Tykocinie. W 1833 roku przeniesiona na cmentarz w Sokołach i funkcjonuje teraz jako kościół rzymskokatolicki.

 

podlasie-1-42

Nagle zapada całkowita ciemność. Zmierzamy jak najszybciej do Tykocina. Licho nie śpi.

 

Dzień 2

Dzień drugi naszej wyprawy. Podlasie powitało nas przepiękną, słoneczną pogodą. Wręcz wiosenną, jeśli przymknąć oko na temperaturę i śnieg. Przed nami kolejna trasa i sporo zwiedzania.

Podlasie

Krzyż prawosławny z półksiężycem

 

Podlasie

Pas graniczny i przejście wzbronione? Eee… ale ja właśnie stamtąd przyszłam!

 

Podlasie

To już oficjalne – byłam na chwilę zagranicą 🙂

 

Podlasie

Jantarowy Kasztel, czyli Muzeum Oręża Polskiego

 

Podlasie

Wystrój i dekoracje może nieco kiczowate, ale przynajmniej działają na wyobraźnię…

 

Podlasie

Gilotyna. Czekanie na obcięcie głowy też jest niezłą torturą 😉

 

Podlasie

Panowie już po.

 

Podlasie

Cała sztuka, żeby naciągać na pal powoli – jak poinformował przewodnik.

 

Podlasie

Szczotki z piekła rodem.

 

Podlasie

Kukła Barbary Królki, czyli spalonej na stosie „czarownicy”. Bo – mówiąc bez ogródek – nie chciała dać dupy pewnemu panu.

 

Podlasie

Takie rzeczy działy się na porządku dziennym w całej Europie i nie tylko.

 

Podlasie

Już wiadomo skąd się wziął w horrorach motyw wychodzenia mar ze studni.

 

Podlasie

Mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje… Mam Cię! 🙂

 

Podlasie

Brama do innego świata

 

Podlasie

Jeden z rycerzy

 

Podlasie

Współczesny śmiałek 😉

 

Podlasie

Chyba najładniejsze pomieszczenie

 

Podlasie

Kicz osiągnął granice niesmaku. A mamy zachęcające dzieci do „pogłaskania tygryska” wprawiły mnie w osłupienie.

 

Podlasie

Fajnie malowidła na górnym piętrze.

 

Podlasie

I kolejne.

 

Podlasie

Ruszamy w drogę, taka piękna pogoda!

 

Podlasie

Podlaskie łąki

 

Podlasie

Kontrasty zawsze fajnie wyglądają – trawa i lód

 

Podlasie

Piękny drewniany znak z Czarnieckim na czatach, jak wnioskuję

 

Podlasie

Zawitaliśmy do Zagrody Żubrów w Kiermusach, ale żubry akurat miały w głębokim poważaniu naszą wizytę, czego absolutnie nie mam im za złe. Zadowoliłam się ich drewnianym kolegą.

 

Podlasie

Starocie na płocie, czyli dekoracje. Lubię.

 

Podlasie

Bajkowe domki w Kiermusach.

 

Podlasie

Urocze. Zrobię sobie tak na działce. Od razu jakoś weselej.

 

Podlasie

Na Podlasiu takie czary, że ryby do okien zaglądają 🙂

 

Podlasie

Prawie jak chatka z piernika.

 

Podlasie

Przy tych wszystkich stonowanych zimowych barwach ta zieleń wydaje się być aż nierealna…

 

Podlasie

Urocze!

 

Podlasie

Jarzębina. Nie jadłam! 😉

 

Podlasie

Pomieszkałabym w takim. Zima stulecia, śnieg po szyję, kominek i książki…

 

Podlasie

Komu w drogę temu czas! Wiosna zimą, słońce świeci jak szalone!

 

Podlasie

Dojeżdżamy do całkiem zacnego brodu, który nasz Landek musi pokonać. Idę zrobić mu pamiątkowe zdjęcie, tylko najpierw ja muszę pokonać oblodzoną kładkę i nie wpaść do wody, bo wtedy mój występ będzie bardziej spektakularny…

 

Podlasie

Mariusz jedzie pierwszy. Ja pierniczę, na styk jest!

 

Podlasie

Czy Landek pokona wodę, czy woda Landka?

 

Podlasie

Landek dzielnie wbija pod wodę.

 

Podlasie

Trzymaj się i nie stawaj!

 

Podlasie

Udało się – aż paruje po kąpieli.

 

Podlasie

Dziś dla odmiany mamy wiosenne krajobrazy zimą. Mówiłam, że Podlasie to miejsce magiczne?

 

Podlasie

Rzeczka delikatnie ścięta cieniutką warstewką lodu.

 

Podlasie

Znowu piękny graficzny motyw.

 

Podlasie

Piękna, samotna wierzba i autoportret na wodzie 🙂

 

Podlasie

Nie mogę się przestać zachwycać

 

Podlasie

Wierzba w trzech różnych odbiciach

 

Podlasie

Lodowy kożuszek na rzeczce

 

Podlasie

Abstrakcja w czystej formie. Trzy pociągnięcia pędzla.

 

Podlasie

Granica faktur lodu

 

Podlasie

Abstrakcja geometryczna. Wszystko jest w przyrodzie, trzeba tylko widzieć 🙂

 

Podlasie

Podczas gdy ja filozofuję o sztuce i przyrodzie w zaciszu swojego umysłu, chłopaki gadają o samochodach 😉

 

Podlasie

A tu krajobraz wprost idealny na XIX – wieczny landszaft. Jeszcze tylko jeleń w oddali by się przydał 😉

 

Podlasie

Tymczasem chyba skręciliśmy nie w tą dróżkę co trzeba, co nagle znaleźliśmy się w zimowej krainie…

 

Podlasie

Dobra – jest granica z jesienią, zaraz powinniśmy się stąd wydostać!

 

Podlasie

Nagle pojawia się książę na koniu! Wesoły, przyjazny, gadatliwy – z przyjemnością pogadaliśmy dobrą chwilę, a klacz dostała nawet jabłko.

 

Podlasie

Po czym książę odgalopował w siną dal i równie nagle rozwiał się we mgle.

 

Podlasie

Typowe rozstaje dróg, gdzie czychałby diabeł gdyby nie kapliczka.

 

Podlasie

Kapliczka przydrożna. Co znaczy ten numer? Nie wiemy, ale mam nadzieję, że to nie numer ewidencyjny tej Maryjki, bo jak tak, to chcę mieć je wszystkie! Na zdjęciu oczywiście.

 

Podlasie

Chatka po środku niczego

 

Podlasie Tykocin

Docieramy z powrotem do Tykocina o zachodzie słońca. A tutaj mieszkamy, czyli zabytkowy Hotel Alumnat. To zakład dla inwalidów wojennych z 1633 roku, jeden z trzech w Polsce, jedyny zachowany i jeden z najstarszych w Europie.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Kościół Trójcy Przenajświętszej dominuje swoją architekturą nad głównym placem miasteczka.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Stefan Czarniecki z buławą, pomnik z 1763 roku. Na cokole widnieją łacińskie inskrypcje z tekstem przywileju nadania starostwa tykocińskiego Czarnieckiemu.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Zabytkowy dom typu dworkowego z 1855 roku.

 

Podlasie Tykocin

Ganek z kotem

 

Podlasie

Kot z kolegą. Jeden nakarmiony, a drugi sobie poszedł zanim wróciłam z poczęstunkiem.

 

Podlasie

Tykocin. Zabytkowe zabudowania w okół placu.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Kolejny uroczy drewniany ganek

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Uliczka w świetle zachodzącego słońca

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Kolejne stare chałupki

 

Podlasie

Tykocin. Domki mniejsze i większe

 

Podlasie

Tykocin. Jak stoisz na nogach to jesteś na Placu Czarnieckiego, ale jeśli staniesz na głowie, to już będzie ulica Szkolna.

 

Podlasie

Tykocin. Główna ulica miasta.

 

Podlasie

Tykocin. Zaczynamy zwiedzanie z przewodnikiem od kościoła.

 

Podlasie

Tykocin. Wnętrze kościoła i bardzo ciekawe opowieści pana Adama – nie ma to jak przewodnik z pasją!

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Kościół – organy.

 

Podlasie

Podglądam za pozwoleniem 🙂

 

Podlasie

Prawie pełnia, ale jeszcze nie.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Zabudowa miejska w pobliżu Synagogi.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Barokowa Synagoga Wielka z 1643 roku i Muzeum Kultury Żydowskiej.

 

Podlasie

Tykocin. Wnętrze Synagogi, pośrodku bima, czyli miejsce do czytania Tory.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Wnętrze Synagogi

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Wieka Synagoga Aron – ha – kodesz, czyli szafa ołtarzowa.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Wielka Synagoga – ściana

 

Podlasie Tykocin

Tykocin, Wielka Synagoga – ściana

 

Podlasie Tykocin

Tykocin Wielka Synagoga – ściana

 

Podlasie

Pan Adam Rudawski nasz przewodnik – niżej będą namiary. Warto!

 

Podlasie

Znowu podglądam!

 

Podlasie Tykocin

Tykocin Znowu widzę obraz… nokturn miejski.

 

Podlasie

Namiary na pana Adama przewodnika

 

 

Dzień 3

Dzień trzeci i ostatni zaczynamy od zrekonstruowanego zamku w Tykocinie. Potem odwiedzamy cmentarz żydowski, Narwiański Park Narodowy i kładki Waniewo – Śliwno oraz spotykamy słowiańskiego boga Świętowita.

 

Podlasie

Drużyna 4×4 Polskich Bezdroży najechała Zamek w Tykocinie 🙂

 

Podlasie Tykocin

Zamek w Tykocinie. Konie mechaniczne grzecznie czekają na swoich panów 😉

 

Podlasie

Zamek w Tykocinie. Zrekonstruowany, ale historia pierwszorzędna. Jak ktoś się interesuje to warto poczytać.

 

Podlasie

Zamek w Tykocinie – i kolejny fajny przewodnik.

 

Podlasie

Rekonstrukcja pieca kaflowego – wspaniały.

 

Podlasie

Zamek w Tykocinie. Piec – fryz z Bitwą od Grunwaldem.

 

Podlasie

Zamek w Tykocinie. Fundatorzy i zasłużeni.

 

Podlasie

Nie dość, że przewodnik z pasją, to jaki gibki 😉

 

Podlasie

Zaraz każdy pojedzie w swoją stronę…

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Ostatnia rundka po mieście

 

Podlasie

Spotkaliśmy wycieczkę żydowską i taką figurkę, która przygrywa nam na do widzenia.

 

Podlasie Tykocin

Tykocin. Postanawiamy zajrzeć jeszcze na cmentarz żydowski, ale niewiele z niego szczerze mówiąc zostało.

 

Podlasie

Tykocin, cmentarz żydowski. Kilka pojedynczych, zagubionych w trawie macew.

 

Podlasie

Tykocin, cmentarz żydowski. Macewa

 

Podlasie

Tykocin, cmentarz żydowski. Macewa

 

Podlasie

Tykocin, cmentarz żydowski. Macewa. Pamięć o ludziach zarasta mech.

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Kolejny przystanek – Narwiański Park Narodowy

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Jesteśmy w miejscu, gdzie utworzone zostały kładki nad Narwią i jej rozlewiskami pomiędzy Waniewem, a Śliwnem. Jednak aby dostać się na kładki musimy przeprawić się pływającą platformą, którą najpierw trzeba przyciągnąć za łańcuch, a potem przeciągnąć siłą własnych mięśni na drugi brzeg…

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Gdy już odbijaliśmy, ostatnim rzutem na taśmę wskoczyła inna para (tzn. Pan wskoczył, a po Panią musieliśmy cofnąć bo się bojała 😉 ), no ale dzięki temu chłopaki ćwiczą bicepsy, a my damy możemy kontemplować widoki 😉 Ciągnąć, nie obijać mi się tu!

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Wreszcie na kładce, ale na horyzoncie… następna platforma. Czuję się trochę jak w grze przygodowej!

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Hop!

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Kładka Waniewo – Śliwno w całej okazałości.

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Wędrujemy

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Wędrujemy. W połowie drogi mamy wieżę obserwacyjną skąd w sezonie można obserwować ptactwo. Jak głosi tablica informacyjna są tam pozostałości starego grodziska.

 

Podlasie

Udało nam się nawet znaleźć skrzynkę! O Geocachingu przeczytasz tutaj.

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Rozlewiska Narwii

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Narwiański Park Narodowy. Podwodne łąki

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Narwiański Park Narodowy. Podwodne łąki.

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Sroka się zawiesiła…

 

Podlasie

Znowu piękna grafika. Solidne gniazdo, drzewo rośnie w miejscu grodziska.

 

Podlasie Narwiański Park Narodowy

Czas wracać i rozgrzać się trochę!

 

Podlasie

Nie ujechaliśmy daleko, bo dzięki Geocachingowi, „przypadkiem” odkryliśmy słowiańskie miejsce kultu. Przez biały lasek prowadzi nas liściasta ścieżka na szczyt Babiej Góry.

 

Podlasie

Brama, przez którą symbolicznie wchodzimy w miejsce mocy.

 

Podlasie Babia Góra

Na szczycie Babiej Góry znajdujemy rzeźbę Świętowita, czyli głównego bóstwa słowiańskiego. Kopia rzeźby ze Zbrucza.

 

Podlasie

Świętowit, dwie z czterech twarzy.

 

Podlasie

Piękna symbolika.

 

Podlasie

Swarzyca na cokole?

 

Podlasie

Znowu widzę obraz abstrakcyjny…

 

Tak zamknęła się nasza wyprawa, którą rozpoczęliśmy od wielkim dębem, czyli świętym drzewem Słowian, a zakończyliśmy zaproszeniem i wizytą w miejscu mocy u Świętowita. W międzyczasie spędziliśmy 3 dni w magicznej krainie nazwanej Podlasie. Ruszamy w drogę powrotną do domu.

Oprócz tego:

Poznaliśmy cudowne dziewczyny – anioły, „naszych ludzi”. Ania i Mariola znalazły i uratowały maleńką, chorą na koci katar kicię, która nie przeżyłaby najbliższej nocy na mrozie. Rudka wygrała los na loterii i kupon na życie! Zamieszkała w Łodzi, dochodzi do zdrowia i ma się coraz lepiej. Kolejne życie na plus 🙂 Dziewczyny – jesteście najlepsze!

Podlasie

Kicia chwilę po znalezieniu

 

Podlasie

Rudka w drodze do nowego domu. Co za słodycz… 🙂

 

Wygraliśmy fotozagadki! Najwyraźniej Podlasie nam sprzyjało, bo kilka drużyn miało tą samą ilość punktów, a to właśnie nas wylosowano! Nagrodą był głośnik z radiem firmy Manta. Bardzo się cieszymy!

Głośnik Manta

Nasza nagroda – głośnik Manta

 

Last but not least! Dziękujemy Polskim Bezdrożom za kolejną super imprezę i możliwość spędzenia tak ciekawego i intensywnego czasu <3

The End

Jak Wam się podobała taka fotorelacja i Podlasie z naszej perspektywy? Mamy nadzieję, że podobała 😉 Będzie nam miło jak zostawicie po sobie ślad w komentarzach na dole. Jeśli odwiedziliście już Podlasie, to napiszcie jakie są wasze wrażenia, co polecacie? A jeśli nie byliście, to mamy nadzieję, że zachęciliśmy Was do odwiedzenia tej krainy? 🙂

A jeśli macie ochotę, to obejrzyjcie jeszcze relację z Sierpniowej Włóczęgi 4×4 z Polskimi Bezdrożami po Mazowszu.

Miłego dnia!

Lisia Kita

Jeśli Ci się podobało, to podziel się z innymi!
Share List
4x4AlumnatBabia Góracmentarz żydowskikapliczkiKiermusykrasnallandroverNarewNarwiański Park NarodowyodróżeoffroadPodlasieŚliwnoŚwiętowittrasaTykocinWaniewoWielka SynagogawierzbaWłóczykije 4x4Zamek w Tykociniezwiedzanie
Lisia_Kita

Poprzedni
Geocaching? Co to?
Następny
Wegańskie masło z awokado. Limonkowe i orzechowe.

Może Cię też zainteresować:

#3 Haul: kosmetyczny wegański haul z IHERB

Dziś zapraszam na kosmetyczny haul z IHERB i zarazem pierwszą część z dwóch zamówień, które zrobiłam już jakiś czas temu. Dla przejrzystości podzieliłam je na kosmetyki oraz suplementy, których spodziewajcie się…

Przepis na ogórki małosolne z liśćmi wiśni

U mnie w rodzinie istnieje niepisany podział jeśli chodzi o specjalizacje w temacie kuchennym, taka trójpolówka. Moja mama jest najlepsza w gotowaniu. Moja ciocia, jej siostra, robi pyszne przetwory. A…

Jak łatwo poznać dietę roślinną? Dołącz do wyzwania...

Przejście na weganizm to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Piękne i smaczne jedzenie – bez negatywnej energii, bez cierpienia innych istot i bez zabijania. Świadomy styl życia, dzięki…

Obserwuj nas!

Facebook Instagram Bloglovin Rss

Witaj na Places and Plants!

Witaj na Places and Plants!

Cieszę się, że tu jesteś, miło Cię gościć! :) Jestem Lisia Kita. Z powołania jestem zapalonym włóczęgą, więc razem z moim tż Wilkiem, jeździmy i włóczymy się tam i siam ile wlezie ;) Poza tym: najlepiej czuję się w drodze i w podróży, najchętniej łażę po lesie lub siedzę nad morzem na pustych plażach, zbieram i jem dzikie rośliny jadalne, a z wyjazdów często przywożę... kamienie :D Na blogu piszę o miejscach i podróżach, roślinach i naturze, zero waste, eko drodze i wegańskim stylu życia. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to kliknij w obrazek albo zajrzyj do zakładki "O nas" i "O blogu" na górze strony. A jeśli Ci się u nas podoba, to zostańmy w kontakcie - polub nas na Facebooku i obserwuj na Instagramie aby być na bieżąco! Dobrego dnia! :)

Łap zniżki!

Polub nas na FB!

Polub nas na FB!

Znajdziesz nas też na:

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Prawa autorskie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie ani wykorzystywanie moich autorskich zdjęć oraz tekstów w internecie lub publikacjach, jak również drukowania i rozpowszechnia ich bez wcześniejszego zapytania o pozwolenie. (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Jeśli chcesz coś wykorzystać - skontaktuj się z nami. Jeśli chcesz nawiązać do naszych wpisów - zamieść u siebie aktywny link do naszej strony.

Ponadto nie wyrażam zgody na kopiowanie moich autorskich przepisów w celu zgłoszenia ich do konkursu, zamieszczenia w publikacji internetowej lub publikacji drukowanej bez mojej zgody.

  • Facebook
  • Instagram
  • Bloglovin
  • Rss

@2016 - Places and Plants. All Right Reserved | Polityka prywatności


Na górę
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda