Top Posts
Nasza podróż do Omanu i powrót w cieniu...
Podróżnicze podsumowanie 2019 roku
Pożary w Australii – żywioł pochłania raj. Jak...
Barcelona – informacje praktyczne. 27 rzeczy, które warto...
Kilka dni w raju z widokiem na Atlantyk....
Podróżnicze Podsumowanie 2018 roku!
Podróż do Wiednia – informacje praktyczne
Trzy rzeczy, za które polubiłam Wiedeń
Recenzja: Fotoksiążka Saal Digital: „India. Colorful chaos”
Podróżnicze podsumowanie 2017 roku
  • O blogu
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków
koliber hummingbird
Ameryka PółnocnaKubaMapa : ŚwiatMiejsca / PodróżeRośliny / NaturaWszystkieZwierzęta

Spełnione marzenie… Magiczny moment spotkania z kolibrem :)

przez Lisia_Kita 28 marca 2017
2,7K

koliber hummingbird

 

Spełnione marzenie, czyli… spotkanie z kolibrem 🙂 Dziś będzie o niesamowitym spotkaniu i moim spełnionym małym marzeniu, czyli o tym jak spotkałam kolibra. Kolibry są jednymi z najbardziej niesamowitych stworzeń na świecie – nie dość, że są po prostu obłędnie piękne, to do tego jeszcze zakrzywiają czasoprzestrzeń! Jestem absolutnie zakochana w tych maluszkach! Nature is the best designer!

Spełnione marzenie… Magiczny moment spotkania z kolibrem 🙂

 

Na zdjęciach i filmach przyrodniczych kolibry podobały mi się zawsze, są prześliczne, a ich kolory są jak z bajki. Jednakże co innego oglądać je na zdjęciach i filmach, a co innego zobaczyć w naturze. W styczniu, kiedy podróżowaliśmy po Zanzibarze, udało mi się zobaczyć kolibra (identycznego jak ten, którego widzicie na zdjęciu) po raz pierwszy w życiu.

To było coś niesamowitego…! Maleństwo wielkości małego palca, fruwające z prędkością światła, nie… chyba szybciej! One fruwają jak elfy. Przy kolibrze czułam się jakbym dziaaaaaaaałaaaaaaaałaaaa w zwooooolniooooonyyyyym teeeeemmmmppieeee i jeszcze wolniej kojarzyła. Zanim zdoła się spróbować uchwycić go wzrokiem, koliber jest już kilka miejsc dalej, spojrzysz w tamto miejsce, jego już znowu dawno tam nie ma… Następnie na kilka sekund zawisł w powietrzu wysysając nektar z kwiatu mieniąc się wszystkimi odcieniami szmaragdowej zieleni i zanim zdążyłam wykrztusić „ach!” zniknął w ułamku sekundy z pola widzenia.

Wszystko trwało kilkanaście sekund i zanim mój powolny umysł ogarnął co widzi i wszystko dotarło, kolibra już nie było. To była czysta magia, a ja po tych kilkunastu sekundach zostałam porażona spotkaniem i zaczarowana. Poczułam ogromny niedosyt i natychmiast wypowiedziałam w przestrzeń swoje nowe marzenie…

 

„Chcę jeszcze spotkać kolibra, móc mu się przyjrzeć i zrobić zdjęcie”

 

W to ostatnie, to nawet sama niespecjalnie wierzyłam, że możliwe biorąc pod uwagę prędkość tych stworzonek i mój brak profesjonalnego sprzętu fotograficznego. Okazuje się, że głośno wypowiedzenie marzenia najwyraźniej podziałało…

 

koliber hummingbird

 

Około półtora miesiąca później, na początku marca znaleźliśmy się na Kubie. I pewnego pięknego dnia, siedząc na ławce w pobliżu zarośli, czekając na Wilka i obserwując ptaki nagle usłyszałam dziwny dźwięk – jakby szybką, seryjną sekwencję kląskań przypominającą brzmieniem trzaski spowodowane spięciem na kablach elektrycznych lub w kontakcie. Zaintrygowana wstałam zobaczyć co jest źródłem tego dźwięku. Ze zdziwieniem odkryłam, że dochodził ze środka ukwieconego drzewa, a co więcej – dźwięk ewidentnie zmieniał swoje położenie.

Zajęło mi to dobrą chwilę, ale w końcu zlokalizowałam źródło i ujrzałam kolibra… identycznego jak ten na Zanzibarze. Całkowicie swoim zielonym kolorem wtapiał się w zieleń liści. Znowu, podobnie jak tamten, latał jak elf, uwijał się w okół kwiatów co pozwalało momentami na kilka sekund zatrzymać na nim wzrok. Znowu stałam nieruchomo, zahipnotyzowana chłonąc doświadczenie i starając się nadążać i śledzić jego ruch. I nagle… ptaszek podfrunął całkiem blisko mnie i usiadł na gałązce… Widział mnie i przyglądał mi się!

On siedział nieruchomo i się gapił na mnie, a ja stałam nieruchomo i się gapiłam na niego. W końcu postanowiłam zaryzykować i najwolniej jak umiałam sięgnęłam po aparat, wycelowałam i błagając, żeby nie odleciał zrobiłam mu kilka zdjęć. O dziwo, nie zareagował, ani nie spłoszył się. Co więcej, siedział już kilka minut, zaczął się czyścić, rozglądać, a potem znowu gapił się na mnie. Zaryzykowałam i w zwolnionym tempie podeszłam kolejne trzy kroki. Byłam już naprawdę blisko, a on dalej siedział, przyglądał mi się i ewidentnie pozował! Zrobiłam kolejne zdjęcia. Trwaliśmy w tej chwili z 15 czy 20 minut i była to…

 

jedna z najbardziej uroczych chwil w moim życiu

 

Udało mi się zrobić naprawdę dobre zdjęcia, z mnóstwem ostrych szczegółów.  A szczególnie dumna jestem ze zdjęcia powyżej, na którym udało mi się uchwycić go z wystawionym językiem, co jest sporym osiągnięciem biorąc pod uwagę, że moment ten trwa to pewnie z ćwierć sekundy 😉

Ten koliber należy do najmniejszych na świecie, zdjęcia są w dużym powiększeniu. W rzeczywistości miał ok 6 – 7 cm i był długości dorodnego szerszenia. To Cuban emerald (Chlorostilbon ricordii).

Ta chwila rozkochała mnie w tych ptaszkach jeszcze bardziej! I mam nowe marzenia 🙂

⇓

chciałabym

zobaczyć na żywo w naturze oraz sfotografować

wszystkie gatunki kolibrów jakie istnieją

⇑

 

Ps.: A czytaliście o naszym największym marzeniu? 🙂

 

koliber hummingbird

 

Kilka ciekawostek o kolibrach:

 

Ilustracja Ernst Haeckel’sa z „Kunstformen der Natur” (1899) ukazująca różnorodność świata kolibrów…

 

  • Jest ponad 300 gatunków kolibrów na świecie
  • Kolibry w zależności od gatunku mierzą od 5 do 13 cm.
  • Machają skrzydłami od 50 do nawet 200 razy na SEKUNDĘ
  • Latają z prędkością 15 metrów na sekundę, 54 km/h
  • Ich język jest tak naprawdę słomką służącą do spijania nektaru z kwiatów
  • Wypijają 10 kropli nektaru w ciągu… 15 milisekund 🙂
  • Średnio 250 oddechów na minutę, a serce bije w rytmie do 1200 uderzeń na minutę
  • Mogą latać na wprost, do tyłu, w lewo, w prawo, w górę i w dół oraz „stać” w powietrzu
  • Zapamiętują lokalizację każdego kwiatu na swoim terytorium i czas kiedy ponownie wypełni się nektarem

 

Więcej niesamowitych rzeczy o kolibrach dowiecie się w filmów poniżej. Pierwszy 5 minut o kolibrach w zwolnionym tempie i w pigułce, a drugi godzinny film przyrodniczy, absolutnie niesamowity – warto! Bardzo polecam.

 

https://www.youtube.com/watch?v=ByzSRhvEEbc

♥

Jak Wam się podoba ten wpis i moje spotkanie? 🙂 Jakie są Wasze magiczne chwile? Wiecie, ten ułamek sekundy lub czasem dłużej, może pączek kwiatka, spojrzenie dziecka, piękne miejsce w lesie… kiedy wiesz, że to ten moment, który dla Ciebie coś znaczy 🙂 Będzie mi bardzo miło jak podzielicie się w komentarzach na dole! :*

Jeśli Ci się podobało, wesprzyj nas i polub na

FACEBOOKU

Miłego dnia! Lisia Kita

Jeśli Ci się podobało, to podziel się z innymi!
Share List
cuban emeraldfotografowanie ptakówkoliberkolibryKubamarzeniaobserwowanie ptakówptakiptaki egzotyczneptaki Kubyptaki na Kubiespełnianie marzeń
Lisia_Kita

Poprzedni
Co polecacie? SHARE WEEK 2017
Następny
Migawki Marzec 03/2017

Może Cię też zainteresować:

#3 Haul: kosmetyczny wegański haul z IHERB

Dziś zapraszam na kosmetyczny haul z IHERB i zarazem pierwszą część z dwóch zamówień, które zrobiłam już jakiś czas temu. Dla przejrzystości podzieliłam je na kosmetyki oraz suplementy, których spodziewajcie się…

MIGAWKI MIESIĄCA SIERPIEŃ 08 / 2018

Dzień dobry! ? Pora na podsumowanie sierpnia! Kolejny miesiąc wykreślony z kalendarza. To mój drugi miesiąc mieszkania na działce. Cisza, spokój, przyroda, koty, ptaki. Święty spokój. Najlepiej. Z niechęcią myślę o opcji…

Migawki Miesiąca Listopad 11 / 2019

Dzień dobry! Pora na podsumowanie miesiąca 🙂 Listopad z reguły jest dla mnie chyba najgorszym miesiącem w roku i jedyne rozwiązanie, żeby go przetrwać w rozsądnej kondycji psychiczno – umysłowej…

Obserwuj nas!

Facebook Instagram Bloglovin Rss

Witaj na Places and Plants!

Witaj na Places and Plants!

Cieszę się, że tu jesteś, miło Cię gościć! :) Jestem Lisia Kita. Z powołania jestem zapalonym włóczęgą, więc razem z moim tż Wilkiem, jeździmy i włóczymy się tam i siam ile wlezie ;) Poza tym: najlepiej czuję się w drodze i w podróży, najchętniej łażę po lesie lub siedzę nad morzem na pustych plażach, zbieram i jem dzikie rośliny jadalne, a z wyjazdów często przywożę... kamienie :D Na blogu piszę o miejscach i podróżach, roślinach i naturze, zero waste, eko drodze i wegańskim stylu życia. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to kliknij w obrazek albo zajrzyj do zakładki "O nas" i "O blogu" na górze strony. A jeśli Ci się u nas podoba, to zostańmy w kontakcie - polub nas na Facebooku i obserwuj na Instagramie aby być na bieżąco! Dobrego dnia! :)

Łap zniżki!

Polub nas na FB!

Polub nas na FB!

Znajdziesz nas też na:

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Prawa autorskie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie ani wykorzystywanie moich autorskich zdjęć oraz tekstów w internecie lub publikacjach, jak również drukowania i rozpowszechnia ich bez wcześniejszego zapytania o pozwolenie. (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Jeśli chcesz coś wykorzystać - skontaktuj się z nami. Jeśli chcesz nawiązać do naszych wpisów - zamieść u siebie aktywny link do naszej strony.

Ponadto nie wyrażam zgody na kopiowanie moich autorskich przepisów w celu zgłoszenia ich do konkursu, zamieszczenia w publikacji internetowej lub publikacji drukowanej bez mojej zgody.

  • Facebook
  • Instagram
  • Bloglovin
  • Rss

@2016 - Places and Plants. All Right Reserved | Polityka prywatności


Na górę
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków