Barcelona jest niewątpliwie jednym z najciekawszych i najpiękniejszych miast w Europie. Ale… przygotowywanie się do wyjazdu po raz pierwszy może przyprawić o ból głowy! Wachlarz możliwości ciekawego spędzania czasu jest tutaj naprawdę szeroki. Halo – to przecież Barcelona! Po co tracić tracić czas na ogarnianie spraw organizacyjnych na miejscu (albo co gorsza – zostać odprawionym z kwitkiem spod wymarzonej atrakcji)? Zwłaszcza, że z reguły wyjazd to zaledwie kilka dni, albo – o zgrozo – zaledwie krótki weekendowy wypad? Wpis Barcelona – informacje praktyczne pomoże Wam: zaoszczędzić dużo czasu, zaplanować pobyt według własnego klucza i potem w spokoju cieszyć się miastem. Jak więc sprytnie zaplanować wyjazd, żeby pięknych wspomnień było jak najwięcej?
Lista atrakcji i ciekawych rzeczy do zrobienia w Barcelonie jest naprawdę długa. Od razu powiedzmy sobie na wstępie – nie ma szans zobaczyć choćby połowy najlepszych rzeczy w czasie dwóch, czy nawet czterech dni. Trzeba dokonać ostrej selekcji wedle zainteresowań. Do tego dodajmy jeszcze jeden czynnik – tłumy turystów, czyli równa się – kolejki do atrakcji. Jeśli więc chcecie sprytnie korzystać z dobrodziejstw Barcelony, to wyjazd wymaga chociaż minimum zaplanowania.
A dodam, że pisze to osoba, która zdecydowanie woli spontaniczne wypady, a jeśli ma plan, to jest on co najwyżej luźnym szkieletem. Możecie mi więc wierzyć, że sprawa jest poważna 😉 Spontan w Barcelonie jak najbardziej jest możliwy, ale będzie równał się też temu, że wielu rzeczy, które chcieliście być może po prostu nie zobaczycie. No chyba, że plan w ogóle jest taki, że wrzucacie na luz, włóczycie się po mieście gdzie nogi poniosą chłonąc klimat miasta, a zabytki programowo omijacie szerokim łukiem 😉 No to co innego 🙂
Kiedy jechać do Barcelony? I na ile?
1. Ile dni przeznaczyć na Barcelonę?
Jeśli macie wybór, to zdecydowanie polecałabym ok 5 – 7 dni na Barcelonę. Tak, żeby mieć czas na zwiedzanie, na spontaniczną włóczęgę po mieście, na leniwe spędzanie czasu w kawiarniach i barach i na wypad na podmiejskie okolice. Ja byłam 4 dni i było to dla mnie zdecydowanie za mało.
Fakt, nie biegałam, nie spinałam się. Starałam się po prostu zachować złoty środek między zwiedzaniem, a łażeniem przed siebie, ale czasu brakowało mi bardzo – bardzo. Już wiem, że do Barcelony będę wracać. Co więcej – z wielką chęcią spędziłabym tam dwa tłuściutkie tygodnie i wiem, że nie nudziłabym się ani chwili. Także – jeśli macie zaledwie dwa weekendowe dni do dyspozycji, to wiedzcie, że to bardzo mało na to niesamowite miasto. Jeśli macie możliwość lecieć na choćby jeden dzień dłużej, a zastanawiacie się, czy warto, to nie wahajcie się ani chwili.
2. Kiedy lecieć do Barcelony?
Ja byłam w marcu. Myślę, że wiosna i jesień to doskonała pora. Po pierwsze, pogoda jest piękna i jest wystarczająco ciepło. Po drugie nie ma tylu turystów co w lato. Lipiec i sierpień to podobno najgorsze miesiące na Barcelonę – jest bardzo gorąco i przelewają się tłumy turystów. Jeśli w lato jest ich kilka, czy kilkanaście razy tyle co wiosną, to strach się bać 😉
Każda pora ma swoje plusy i minusy np. w marcu na La Rambli, czyli najsłynniejszej ulicy w Hiszpanii, drzewa były jeszcze gołe i bez liści. W lato na pewno wygląda to piękniej, ale z drugiej strony dzięki temu mogłam obejrzeć fantastyczne elewacje budynków i detale architektoniczne, które w lato będą szczelnie zasłonięte liśćmi.
W lato można się też kąpać i plażować, ale… powiem szczerze, że chyba faktycznie musiałabym siedzieć, ze dwa tygodnie w Barcy, żeby nie było mi szkoda czasu na leżenie na plaży 😉
3. Sprawdź święta
Przy planowaniu pobytu w Barcelonie warto też zerknąć na kalendarium świąt, fiest i festiwali. Albo, żeby móc wziąć w nich udział, albo, żeby uniknąć dzikich tłumów i wyższych cen 🙂 Zajrzyjcie do kalendarium na stronie Barcelona Life.
Lot do i z Barcelony
4. Bilety lotnicze
Barcelona jest nieźle skomunikowana z Polską. Bilety tanich linii lotniczych w zależności od terminu i miejsca wylotu można dostać w cenie 200 – 600 złotych. Biletów szukamy albo na Skyscanner, albo bezpośrednio na stronie przewoźnika.
Ja leciałam Wizz Air z Warszawy. Za bilet zapłaciłam ok 260 złotych z odprawą priorytetową (czyli 1 bagaż podręczny w kabinie i 1 mała torba – w moim przypadku dwa plecaki).
5. Transport z i na lotnisko w Barcelonie.
Barcelonę obsługuje lotnisko El Prat, które znajduje się ok 17 km od centrum Barcelony. Do centrum np. do Placu Katalońskiego (więcej niżej) można dostać się: autobusem Aerobus, autobusem miejskim i pociągiem (tylko od przed 6 rano do 23 z minutami wg przewodnika).
Ja, ze względu na wygodę korzystałam z autobusów Aerobus.
Autobusy te kursują dosłownie co ok. 10 – 15 min z lotniska do Placu Katalońskiego i z powrotem. Bilet w dwie strony kosztuje 10,20 euro. Nie trzeba kupować biletu na konkretną godzinę – wsiadamy o której nam pasuje. Podróż zajmuje ok 30 min. – zdecydowanie szybciej niż autobusem miejskim. Autobusy kursują 365 dni w roku przez całą dobę. Bilety można kupić przed wyjazdem online w dwie strony i mieć święty spokój albo bezpośrednio u kierowcy w autobusie. Przystanek na lotnisku znajduje się od razu na zewnątrz przy hali lotniskowej.
W przypadku, gdy np. tak jak ja lądujemy w Barcelonie w nocy, zmęczeni po locie, to jest to dość duża wygoda w porównaniu do np. opcji szukania komunikacji miejskiej, czekania na autobus nocny, kupowania biletów i jechania dłużej. Czasem warto dopłacić kilka euro, szybciej znaleźć się w hotelu i odpocząć przed pierwszym dniem w Barcelonie 😉 Polecam, byłam bardzo zadowolona z tego rozwiązania.
6. Weź poprawkę na godziny szczytu
W nocy oraz późnym wieczorem jechałam z i na lotnisko dość szybko. Jeśli jednak będziecie jechać na lotnisko w czasie godzin szczytu Aerobusem lub komunikacją miejską – weźcie na to poprawkę i dodajcie z pół h do czasu. Słyszałam, że korki w Barcelonie potrafią być naprawdę epickie 🙂
7. Przechowywanie bagażu
Warto wiedzieć, że w Barcelonie można skorzystać z kilku przechowalni bagażu. Jest to super opcja np. gdy przylatujecie rano, a jest kilka godzin do wykorzystania zanim będziecie mogli się zameldować w hotelu, czy też odwrotnie -np. trzeba się wymeldować o 11:00, a lot powroty dopiero wieczorem lub w nocy. Uwaga! Zanim wybierzecie jakąś firmę, sprawdzajcie godziny otwarcia – niekoniecznie są czynne 24/7 i można się ładnie naciąć! 😉
W Barcelonie jest kilka firm zajmujących się przechowywaniem bagażu umiejscowionych w dogodnych punktach. Najbliżej Placu Katalońskiego znajduje się Locker Barcelona (Carrer d’Estruc, 36), godziny otwarcia 09:00 – 21:00 (2019). Cena to od 4 euro/ 24h za szafkę na walizkę podręczną (są i większe opcje) – myślę, że to dobra cena za ekstra kilka godzin bez bagażu w Barcelonie 😉 Poza tym w tym miejscu możecie: skorzystać z internetu, wydrukować boarding pass, zważyć bagaż, przebrać się i dostać mapę. Można też schowek zarezerwować online, co może być dobrym pomysłem w szczycie sezonu.
Szafki na bagaż znajdują się także na lotnisku.
Orientacja w Barcelonie
8. Mapy online – aplikacja Maps.me
W kwestii orientacji w terenie, oprócz analogowych papierowych mapek, które uwielbiam, noszę i bez nich czuję się jak bez ręki, to warto skorzystać też z rozwiązań bardziej nowoczesnych 😉 Aplikacja Maps.me to jedno z udogodnień, bez którego z Wilkiem się nie ruszamy w podróż 🙂 Dzięki Maps.me mamy do dyspozycji bardzo dobre i szczegółowe mapy offline z danego rejonu. Trzeba je tylko wcześniej pobrać.
9. Plac Kataloński – dobry punkt orientacyjny
W kwestii orientacji w Barcelonie i komunikacji miejskiej dobrym pomysłem jest na początek zlokalizować i przyjąć jako swój punkt odniesienia słynny, ogromny Plac Kataloński (Plaça de Catalunya). Bardzo pomaga to w orientacji i planowaniu. Można powiedzieć, że jest to serce Barcelony. Plac położony jest na styku kilku interesujących z punktu widzenia turysty dzielnic: Dzielnicy Gotyckiej, Raval i Eixample, tu zaczyna (lub kończy) swój bieg słyna La Rambla oraz krzyżuje się kilka linii metra, więc jest to też świetny punkt przesiadkowy.
Komunikacja Barcelona – informacje praktyczne
10. Transport miejski
Barcelona jest bardzo dobrze opleciona siatką komunikacji miejskiej i da się po niej poruszać bardzo sprawnie. Oczywiście to głównie zasługa fantastycznie rozbudowanego metra i to z niego polecam korzystać jak najczęściej jeśli zależy Wam na czasie.
Warto też wiedzieć, że metro, autobusy, podmiejskie pociągi Renfe i pociągi FGC należą do wspólnej strefy taryfowej.
11. Bilety na komunikację miejską
Bilet na jeden przejazd kosztuje 2,40 euro i warto z niego skorzystać tylko jeśli zamierzacie jeden czy dwa razy skorzystać z komunikacji miejskiej. W każdym innym przypadku duuużo lepszą opcją będzie zakup biletu wieloprzejazdowego (Tageta).
Najkorzystniejszy będzie bilet Targeta T-10 (10,30 euro) uprawniający do 10 przejazdów, ale – każdy przejazd jest ważny 1,15h i w czasie tych 75 minut można się dowolną ilość razy przesiadać! Łatwo obliczyć, że koszt tego biletu to zaledwie koszt 4 przejazdów pojedynczych lub przesiadek 🙂 Co ważne, bilet też nie ma limitu czasowego w przeciwieństwie do biletów 1, 2, 3 – dniowych etc.
Jeśli zamierzamy zwiedzać i oglądać muzea, to warto rozważyć zakup Barcelona Card, z którą komunikacja jest darmowa (patrz info niżej przy „Zniżki i wstępy”).
12. Aplikacja TMB na komunikację miejską
To jest świetna i darmowa aplikacja, dzięki której będziecie mieć transport w Barcelonie w małym paluszku.
Aplikacja działa rewelacyjnie i pokazuje wszystkie możliwe połączenia i trasy, z których można skorzystać jadąc z punktu A do punktu B, czas przejazdu i dojść, mapkę, przystanki po drodze i jakich biletów będziemy potrzebować, a co więcej – jeśli potrzebujesz, to aplikacja powie ci nawet gdzie masz wysiąść! 😀 W aplikacji można zapisywać adresy np. swojego hotelu, wyszukane połączenia jeśli np. będziemy potrzebować ponownie skorzystać z danej trasy, można trasy, linie i miejsca dodawać do ulubionych. Przez aplikację można też kupować bilety.
Naprawdę polecam. Zdarzało mi się trafiać na nieprzewidziane sytuacje typu: remont ulicy i likwidacja przystanku, na który liczyłam, czy chwilowa zmiana trasy autobusu i wylądowanie w zupełnie nieprzewidzianym miejscu, a dzięki apce TMB nie miało to na mnie żadnego większego wpływu. Po prostu razu wyszukiwałam połączenie alternatywne z danego miejsca do zamierzonego i jechałam do celu. Poruszanie się po Barcelonie dzięki appce szło mi naprawdę sprawnie i zdarzało się, że w czasie jednego dnia przerzucałam się w krótkim czasie sprawnie pomiędzy kilkoma dzielnicami jak małpka po drzewach 😉
13. Wypożyczenie roweru
Bardzo dobrą opcją na zwiedzanie Barcelony może być wypożyczenie roweru – zwykłego lub elektrycznego. W mieście jest ponad 180 km ścieżek rowerowych i mnóstwo firm oferujących usługę wypożyczenia roweru. Fantastyczna na rowerową przejażdżkę jest promenada wzdłuż morza (na zdjęciu powyżej).
Nocleg w Barcelonie
14. Zarezerwuj swój nocleg możliwie jak najwcześniej
Noclegi w Barcelonie mówiąc eufemistycznie nie są tanie, dlatego najlepiej zarezerwować nocleg jak najwcześniej. Zwłaszcza jeśli wyjazd pokrywa się z wolnymi dniami lub świętami w Polsce lub Barcelonie.
Jeśli chodzi o mój nocleg w Barcelonie to muszę przyznać, że mam mocno mieszane uczucia 🙂 Nocleg rezerwowaliśmy przez Booking. Pensjonat, w którym się zatrzymałam nazywa się Pension Alamar i znajduje się w centrum Dzielnicy Gotyckiej. To jest największy plus tego miejsca. Klimatyczna dzielnica plus dogodne położenie sprawia, że bardzo blisko jest zarówno do zabytków, nad morze, na La Ramblę, jak i do linii metra. I to jest nie do przecenienia…
Z rzeczy, które za to mniej mi przypadły do gustu: dostałam mikroskopijny pokoik (ok 160-80 cm szer.) z łóżkiem 90 cm szer. gdzie de facto mieliśmy spać z Wilkiem oboje. A niewiele mniej to Wilk ma w barach 😉 Gdyby ze mną przyjechał, jak było w planach, to byłby duży problem z tym pokojem. Zarówno pokój, jak i łóżko są zdecydowanie za małe na dwie osoby. Co więcej na Booking są tylko pokazana większe pokoje, a te dziuple nie… Wystrój jest mocno przestarzały, a dobór dekoracji zupełnie przypadkowy, co nie sprawia przyjemnego wrażenia. A wystarczyłby kubeł białej farby, biała pościel i kolorowy obrazek z Barceloną kupiony za 5 euro na La Rambli, żeby wrażenie było o niebo lepsze. Jest względnie czysto, ale za to miejscem opiekuje się para staruszków, którzy nie mówią słowa po angielsku i właściwie się nie odzywają, ani nie uśmiechają, za to kopcą papierosy więc momentami dość mocno śmierdzi w holu. Ogólnie wrażenie jest takie jakby się było u nich w domu takim trochę nieproszonym gościem, niby jest wszystko okej, ale nie czuć życzliwości. Ja już raczej tam nie wrócę, ale są i większe pokoje – może będziecie mieć więcej szczęścia 😉
15. Weź stopery
Ważna sprawa: jeśli macie zamiar mieszkać w centrum Barcelony, to koniecznie zabierzcie ze sobą stopery do uszu. Chyba, że macie mocny sen. Ja mieszkałam w dość zacisznym zakątku, a i tak co noc hałasy z uliczek i krzyki z barów (nie daj buk mecz!) praktycznie codziennie nie dawały mi spać do późnych godzin nocnych. A mówimy o czasie przed sezonem 😉 Jest to bardzo częsta uwaga w opiniach o hotelach i hostelach w centrum.
Zwiedzanie Barcelony – bilety wstępu do muzeów, zabytków i atrakcji
16. Zrobić listę atrakcji i plan wg własnego klucza i możliwości
Zwiedzanie zabytków, muzeów i architektury w Barcelonie może przytłoczyć nadmiarem. Jak to mówią, od przybytku głowa nie boli, ale… mały globusik może się zdarzyć 😉 Zwłaszcza przy pierwszym podejściu i jeśli interesuje nas wszystko 😉
Dobrze jest zrobić sobie listę atrakcji i szkicowy plan, który będzie wypadkową: czasu jaki mamy do dyspozycji, zainteresowań i zasobności portfela. Za wiele bowiem atrakcji trzeba dość sporo zapłacić – średnio 15 – 25 euro. 10 miejsc i lekką ręką robi się o 200 – 250 euro lżej w portfelu. Auć 🙂 Warto to przekalkulować i zastanowić się co interesuje nas najbardziej, a potem dokonać selekcji lub przemyśleć zakup kart zniżkowych.
17. Kupuj bilety wstępu online
Przede wszystkim: sprawdzajcie i gdzie się da kupujcie bilety online. Pozwoli to uniknąć długiego stania w kolejkach, no i dzięki temu macie w ogóle gwarancję, że dostaniecie się do danego muzeum! W przypadku Sagrady Familli jest to prawdopodobnie być albo nie być. W środku oczywiście 🙂
18. Pamiętaj o poniedziałku
Jeśli zależy Wam na muzeach i zabytkach to pamiętajcie, że poniedziałek jest dniem, w którym, podobnie jak w Polsce wiele zabytków, muzeów i galerii jest zamkniętych. Sprawdzajcie. Jeśli planuje się krótki 2 – 3 dniowy wyjazd nastawiony na muzea i galerie, to warto omijać poniedziałek, a w innym przypadku na ten dzień zaplanować coś innego.
19. Sprawdź dni i godziny darmowych wstępów
Jeśli muzea i sztuka są w zasięgu Twoich zainteresowań i masz taką możliwość wyboru daty, to może warto przewertować strony upatrzonych muzeów i atrakcji i sprawdzić, czy nie oferują w jakieś dni darmowego wstępu. I zaplanować wyjazd tak, aby z tego skorzystać 🙂 Ale uwaga! jak się domyślacie, jest to popularna opcja, na którą nie brakuje chętnych. Ja niestety w Muzeum Picassa ucałowałam klamkę, ponieważ okazało się, że aby z tego skorzystać, trzeba zamówić ów bezpłatny bilet online i to na kilka dni wcześniej. W przewodniku przeczytałam, żeby w sezonie kupować i rezerwować bilety nawet miesiąc przed pobytem.
A co na przykład można zwiedzić za darmo? Zajrzyjcie na stronę Barcelona Navigator oraz WeBarcelona, gdzie znajdziecie listę najlepszych miejsc z opisami w jakie dni i w jakich godzinach są dostępne za friko 🙂
20. Zniżki na wstępy
Inną wartą rozważenia opcją, jeśli jest się miłośnikiem sztuki i architektury jest zakup pakietów i kart, które oferują chyba najlepsze możliwości, zniżki i oszczędności.
Barcelona Card: karta zniżkowa na muzea i atrakcje, transport, rozrywkę i zakupy.
Barcelona Pass: karta zniżkowa – podobnie, warto porównać ofertę obu.
Articket: bilet dla miłośników sztuki uprawniający do wejścia do sześciu najważniejszych muzeów i galerii sztuki w Barcelonie za 30 euro. Oszczędność prawie 50% ceny i wejście poza kolejkami.
Museu Picasso: wartą rozważenia jest roczna karta wstępu w cenie 15 euro, porównywalnej do jednorazowego biletu plus omijamy kolejki i limity biletowe.
Ruta del Modernisme: pakiet zniżkowy dla osób zainteresowanych architekturą modrnistyczną dzielnicy L’Eixample.
21. Free Walking Tours
Warto w Barcelonie rozważyć skorzystanie z darmowych spacerów z przewodnikiem. Na końcu wycieczki dajemy po prostu naszemu przewodnikowi uznaniowe wynagrodzenie. To bardzo przyjemna opcja, żeby zorientować się w terenie, a przy okazji dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy. Bardzo sobie cenię ten sposób zwiedzania jako uzupełnienie, bo przewodnicy licząc na dobry „napiwek” z reguły dwoją się i troją, aby wycieczka była atrakcyjna, zabawna, przekazują mnóstwo ciekawostek i sprzedają mnóstwo tipów jak np. gdzie dobrze zjeść, coś kupić etc
Ja skorzystałam z Ghotic Quarter Free Walking Tour z Runner Bean Tours prowadzoną przez Jarroda, który ma fajne poczucie humoru. Oprócz głównych punktów programu, dowiedziałam się sporo interesujących rzeczy, zobaczyłam ciekawe zakamarki i detali, na które sama najprawdopodobniej nie zwróciłabym uwagi, a nawet jeśli, to nie poznałabym ich historii. Warto i polecam – było super!
Ciekawostki i inne dobre tipy na Barcelonę
22. Zobacz Barcelonę w ciszy i spokoju
Będąc w Barcelonie, choć raz wstań przed wschodem słońca. Idź na miasto np. do Dzielnicy Gotyckiej, aby mieć Barcelonę (prawie) tylko dla siebie i podziwiać pustawe uliczki w promieniach wschodzącego słońca.
23. Kiedy iść do Park Güell
Jeśli zależy Ci na dobrym świetle, to moim zdaniem Park Güell Gaudiego najlepiej odwiedzić popołudniu, o złotej godzinie. Rano słońce świeci prosto w obiektyw, no a wiadomo, że zdjęcia pod słońce nie są najlepsze 😉
A jeśli chcesz uniknąć tłumów, to zaraz po otwarciu lub przed zamknięciem.
24. Nie przegap Serdany
W sobotę o 18:00 i w niedzielę o 12:00 przed katedrą w Dzielnicy Gotyckiej można podziwiać tradycyjny, ludowy taniec Katalonii – Serdanę tańczony przez tubylców. Żywa kultura.
25. Poznaj inne, bardziej autentyczne targi
Jeśli lubisz targowiska i na pewno zamierzasz odwiedzić La Boquerię, znajdź czas jeszcze na inne barcelońskie targowiska (jest ich kilka!) np. Mercat Santa Catarina. Mi się nie udało, a jest podobno dużo bardziej autentyczny (info od miejscowych) od turystycznej La Boquerii. Tym byłam faktycznie trochę rozczarowana, mimo, że wszystkie targi programowo uwielbiam – bardzo turystycznie, a mało klimatu.
26. Na pamiatkę kup… paellerę!
Jeśli tak jak ja lubisz gotować, będąc na południu Hiszpanii warto kupić oryginalną paellerę (pejeerę), czyli naczynie do gotowania paelli (paeji), tradycyjnego dnia z ryżu. Ja na początek zdecydowałam się na emaliowaną (rada przewodnika 🙂 ) i głębszą niż tradycyjna wersję (więcej możliwości). Paellerę można kupić w sklepach z rzeczami do gospodarstwa domowego, moja została kupiona w dzielnicy El Born.
27. Zabierz ze sobą kłódkę
Zamknij plecak lub torebkę na kłódkę lub noś wartościowe rzeczy w nerce na przodzie. Podobno Barcelona słynie ze światowej klasy kieszonkowców, o czym można przeczytać dosłownie wszędzie.
Chcąc nie chcąc nastawiłam się na to i liczyłam, że poobserwuję sobie ten crème de la crème złodziejskich mistrzów w akcji. I co? I nic! Ani jednego najmniejszego opryszka. Może byli na urlopie przed sezonem. Chyba będę reklamować wyjazd 😀 W każdym razie – zabierzcie ze sobą kłódkę i zamknijcie plecak na miasto, coby nie oglądać się co chwila za siebie 🙂
♥
Mam nadzieję, że rady wam się przydadzą? A jeśli znacie kogoś, kto może być zainteresowany tematem, to koniecznie od razu podeślijcie mu wpis „Barcelona – informacje praktyczne”, a niedługo będzie więcej o samej Barcelonie – stay tuned!
Co chcielibyście zobaczyć w Barcelonie? A jeśli już byliście i macie coś do dodania to koniecznie napiszcie w komentarzu na dole!
pięknego dnia i do przeczytania! :*
lisia kita
A jeśli podoba Ci się u nas na blogu to zostańmy w kontakcie!
- Zapisz się na newsletter, aby otrzymywać powiadomienia o nowym wpisie na email.
- Polub nasz fanpage i obserwuj na Instagramie – to dla nas sygnał, że dobrze Ci się czytało
- A jeśli tak było, to będzie nam super miło, jeśli zostawisz dwa słowa w komentarzu na dole. To nam daje ogromną motywację do pisania! A poza tym, chcemy Cię poznać, zamiast pisać do nie wiadomo kogo <3