6 ciekawych nowości: książki o roślinach i naturze.
Dziś chciałam Wam pokazać i polecić zarazem kilka ciekawych pozycji do czytania, po które myślę, że warto sięgnąć. Te książki o roślinach i naturze trafiły na moją półkę w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, jako prezenty (od podchoinkowych zacząwszy, przez walentynkowe, a na urodzinowych skończywszy). Uzbierał się ładny stosik! 🙂 Postanowiłam się Wam pochwalić, bo może Was też zainteresują? Ja nie mogę się już doczekać kiedy się za nie zabiorę! 🙂
„Saga Puszczy Białowieskiej” Simona Kossak
Nie wiem – czy jest książka bardziej na czasie? To co w tej chwili wyrabiają politycy z polską przyrodą to jest po prostu kryminał i niestety temat książki jest wciąż aktualny. Albo Simona była jasnowidzką… Zresztą przeczytajcie sami:
Opis z okładki:
Simona Kossak znała Puszczę od podszewki, w końcu mieszkała w niej 35 lat. Wiedziała o niej niemal wszystko, kochała ją i broniła za wszelką cenę. Piętnowała ludzką głupotę i pazerność, protestowała przeciw bezsensownemu wycinaniu drzew i niszczeniu tego unikatu na skalę światową. Była wojowniczką znaną z bezkompromisowości. Ale nie tylko. Była też czułą mamką wielu dzikich zwierząt i odchowała ich niemało: łosie, lisy, sarny, borsuki, dziki, kruka, bociany, żeby wymienić tylko kilka gatunków. Starała się przywrócić je naturze, puszczy.
Tylko ona mogła napisać „Sagę Puszczy Białowieskiej”, opowiedzieć jej historię od czasów prehistorycznych po wydarzenia najnowsze. Ludzie schodzą w tej opowieści na dalszy plan, króluje za to przyroda – piękna, fascynująca i zagrożona. To nie tylko zapis wspaniałości natury, ale także wołanie o opamiętanie, póki jeszcze nie wszystko stracone.
„O ziołach i zwierzętach” Simona Kossak
Myślę, że Simona i ja mogłybyśmy być dobrymi kumpelami 🙂 Czuję, że nie będę mogła się od tej książki oderwać!
Opis z okładki:
Żeby się zachwycać, nie trzeba mieszkać w lesie – wystarczy rozejrzeć się przed blokiem, w parku, nad strumykiem. Wszędzie wokół rosną rośliny pozornie banalne – lebiodka, babka, macierzanka, pokrzywa. Żyją zwierzęta, na które na co dzień nie zwraca się uwagi – mrówki, winniczki, trzmiele.
Ale dzięki Simonie Kossak okazuje się, że żadne z nich nie jest zwykłe ani banalne: są trujące rośliny, które uzdrawiają, takie, którymi przepędzano złe uroki, i takie, które najlepiej leczyły rany głowy. Poznamy zwyczaje seksualne korników, pokojową naturę dzików i przekonamy się, czy jaskółki dymówki zimują w mule na dnie zamarzniętych jezior. Pojawią się też żurawie, sarny, wilki, rysie, rusałki czy ropuchy. Dziurawiec, fiołek, jarzębina czy bukwica.
O ziołach i zwierzętach to księga dziwów. Cudowny zielnik. Simona Kossak daje tu wyraz swojej niezwykłej wrażliwości, która ujawnia się w szczególnym widzeniu świata.
„Kiszonki i fermentacje” Aleksander Baron
To chyba krok Aleksandra Barona na pozytywną stronę mocy, bo do tej pory jego sztukę kulinarną można streścić słowami „mięsny jeż”. Ale z biegiem lat chyba jest postęp, a ponieważ w menu jego restauracji zaczęły się nawet pojawiać wegetariańskie pozycje i jak widzimy zaczął kisić warzywa i pokusił się o wydanie – jakby nie było – książki o roślinach. Może to początek dobrej zmiany? 😉
W każdym razie mnie opcja kiszenia wszystkiego zaraziła totalnie – przynajmniej w teorii, bo za praktykę się jeszcze nie zabrałam. Ale co się odwlecze to nie uciecze! 🙂
Opis z okładki:
Zaskakujące spotkanie z dawną techniką kiszenia. Tradycyjna sztuka w nowoczesnej odsłonie. Nietypowe zestawienia smaków.
Cytryny kiszone w wędzonej soli? Jarmuż fermentowany w jogurcie z jałowcem? Kiszony rabarbar z grapefruitem w miodowej zalewie? Dynie fermentowane w maślance z czosnkiem? Nawet się nie spodziewasz, co jeszcze można włożyć do słoika!
Autorskie przepisy Aleksandra Barona na łatwe, szybkie i oryginalne dania z kiszonek: sorbet z fermentowanego melona z szałwią, rzodkiewki w czarnej soli i krem z dyni w maślance. Tradycyjne potrawy w nowej aranżacji – bigos z ogórków, żur na zakwasie z kaszy gryczanej czy gołąbki w liściach jarmużu. Nieoczywiste zestawienia, gwarantowany efekt. I w dodatku – naturalnie, zdrowo i smacznie.
„Dzika spiżarnia, czyli zbieractwo dla początkujących” Sergei Boutenko
Świetna książka – must have – zaraz obok książki Łuczaja. Dużo roślin, zdjęć pozwalających na identyfikację, a od tego tabele wartości odżywczych dzikich roślin!
Opis z okładki:
Brzoza, topola, tatarak, czeremcha, koniczyna, ślaz, mniszek, szarłat, trawa… te rośliny znajdziesz na najbliższej łące, w lesie, ogródku czy na trawniku. I wszystkie możesz bezpiecznie zjeść, zupełnie za darmo! Zbieractwo i przygotowywanie posiłków z tego co rośnie w naszych ogródkach, pobliskich lasach czy przy polnych ścieżkach, to nie tylko zdrowa, ale i smaczna pasja, która dodatkowo pomaga planecie, wpisując się w trend „zero waste”.
Przed tobą przewodnik po fascynującym i bogatym w nowe smaki i wartości odżywcze świecie jadalnych roślin! Prosto od syna światowej guru surowego żywienia, Victorii Boutenko.
Wskazówki Sergeia, doświadczonego w zbieractwie dzikich roślin, pozwolą ci z łatwością opanować:
- podstawowe zasady bezpiecznego zbierania ponad 60 dzikich roślin,
- sposoby identyfikacji jadalnych roślin i rozpoznawanie tych trujących,
- metody konserwacji, dzięki którym można je dłużej przechowywać i przetwarzać w zdrowe posiłki.
Książka zawiera także 67 przepisów na niezwykle odżywcze zielone koktajle, sałatki, dressingi do sałatek, pasty, krakersy, dania główne, soki i słodycze, które przygotujesz z chwastów, jagód, korzonków i liści oferowanych przez inspirujący świat flory łąk, lasów i trawników.
„Sekretne życie drzew” Peter Wolhlleben
Międzynarodowy bestseller. Czytam i słyszę o tej książce same dobre rzeczy. Nie mogłam nie mieć tej książki o roślinach 🙂
Opis z okładki:
W lesie dzieją się zdumiewające rzeczy. Są tam drzewa, które porozumiewają się ze sobą, drzewa, które z oddaniem troszczą się o swe potomstwo oraz pielęgnują starych i chorych sąsiadów, drzewa, które doświadczają wrażeń, mają uczucia i pamięć. Niewiarygodne? Ale prawdziwe! Leśniczy Peter Wohlleben snuje fascynujące historie o zdumiewających zdolnościach drzew. Przytacza wyniki najnowszych badań naukowych i dzieli się swoimi obserwacjami z codziennej pracy w lesie. Otwiera przed nami sekretny świat, jakiego nie znamy.
„Mądrość i cuda świata roślin” Jane Goodall
Last but sure not least! Marki Jane Goodal nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. natomiast wielce prawdopodobne, że kojarzy się Wam tylko z szympansami i gorylami. Też byłam zaskoczona, ale jestem pewna, że jej wersja książki o roślinach nie zostawi ani mnie, ani nikogo obojętnym. To Jane!
Opis z okładki:
Jane Goodall przygląda się naszej zależności od roślin jako pożywienia, lekarstw dla ciała i ducha. Mówi, jak można pomóc przy naprawianiu szkód, które wyrządziliśmy przyrodzie. Opowiada o skomplikowanych sposobach komunikacji wśród roślin i o tym, że pewne nasiona, uśpione przez tysiące lat, mogą wykiełkować. Pisze o partyzantce ogrodniczej, GMO, ginących gatunkach i o roślinach, które leczą, oraz o tych, które zabijają. Przedstawia także botaników i przyrodników, którzy czasem ryzykują życie, by ratować zagrożone rośliny i lasy.
Goodall daje nam nadzieję na przyszłość i opisuje sposoby, dzięki którym wszyscy możemy chronić i wspierać świat roślinny. Z perspektywy odkrywcy, naukowca, a zarazem kogoś duchowo zestrojonego z przyrodą, Jane Goodall przedstawia zdumiewającą i pouczającą opowieść o cudach królestwa roślin.
♥
To już wszystkie książki o roślinach na dziś! Dajcie znać jak Wam się podoba taki rodzaj wpisu? Jeśli czytaliście już te książki, to napiszcie też co o nich myślicie! A jeśli macie coś do polecenia w tej tematyce, to podzielcie się koniecznie 🙂 Piszcie w komentarzach na dole! Dzięki!
Miłego dnia! Lisia Kita