Top Posts
Nasza podróż do Omanu i powrót w cieniu...
Podróżnicze podsumowanie 2019 roku
Pożary w Australii – żywioł pochłania raj. Jak...
Barcelona – informacje praktyczne. 27 rzeczy, które warto...
Kilka dni w raju z widokiem na Atlantyk....
Podróżnicze Podsumowanie 2018 roku!
Podróż do Wiednia – informacje praktyczne
Trzy rzeczy, za które polubiłam Wiedeń
Recenzja: Fotoksiążka Saal Digital: „India. Colorful chaos”
Podróżnicze podsumowanie 2017 roku
  • O blogu
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków
Brownie enerBio
Jako styl życiaProduktyRecenzjeWeganizmWszystkie

Recenzja: Grzeszne brownie enerBIO, czyli la dolce vita z pudełka :)

przez Lisia_Kita 12 grudnia 2016
2,2K

Brownie enerBio

Grzech, grzech i jeszcze raz grzech! 😉 Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak to się stało, że sięgnęłam za pierwszym razem po to pudełko. Żeby była jasność – rzadko jadam ciasta, a jeszcze rzadziej je robię. Ale jak już się skuszę, to lubię, żeby było pyszne. To chyba oczywista oczywistość 😉 A pojęcie „pyszne ciasto” kojarzy mi się raczej z ciastem domowej roboty lub ewentualnie z dobrej restauracji. Z pewnością nie z pudełka! A tu się okazuje…, że to wegańskie brownie jest pyszne! I do tego ma przyzwoity skład.

Grzeszne brownie enerBIO, czyli la dolce vita z pudełka 🙂

Jedno brownie, trzy grzechy. Grzech 1: Pudełko.

Musicie wiedzieć, że wszelkiemu jedzeniu z proszku definitywnie mówię: NIE. Wolę nie jeść wcale, niż bawić się w małego chemika. Także… tak jak napisałam powyżej – nie mam zielonego pojęcia jak to się stało i z jakiego powodu pewnego pięknego dnia sięgnęłam w Rossmanie po pudełko z brownie. Nawet jeśli to wegańskie brownie. To musiał być jakiś bliżej niezidentyfikowany impuls nieznanej proweniencji! Działanie kosmitów, albo coś takiego. A potem co gorsza jeszcze to brownie w domu zrobiłam…

I tu niespodzianka! Zamiast kompletnego niewypału, brownie okazało się pyszne…

Tym oto sposobem Brownie enerBIO stało się od tamtej pory wyjątkiem potwierdzającym regułę 😉

Nie jem jedzenia z proszku! Z wyjątkiem Brownie enerBIO 😀

 

Jedno brownie, trzy grzechy. Grzech 2: Kalorie.

Wiadomo, że brownie do zdrowych i dietetycznych posiłków nie należy, ale i nie sięga się po brownie, żeby przed, czy po liczyć kalorie, right? To byłoby lekko schizofreniczne 😉 Nie róbcie sobie tego. Czasem trzeba sobie dogodzić bez rachunków matematycznych i rachunków sumienia. To brownie będzie idealne do tego celu. Po prostu rozkoszny grzeszek 🙂

Poza tym, prawdopodobnie jest to też jedno z najzdrowszych brownie z jakimi mieliście lub będziecie mieć do czynienia. Do tego wegańskie brownie. Taki grzeszek mniejszego kalibru, bo jak się okazuje skład jest na tyle porządny, że całkiem nieźle nadaje się do uciszania wyrzutów sumienia 😉 Poza tym, że jest to wegańskie brownie, to jeszcze bezglutenowe, a wszystkie składniki pochodzą z kontrolowanych, ekologicznych upraw. Same plusy!

Skład:

Cukier trzcinowy, skrobia kukurydziana, pełnoziarnista mąka ryżowa, łezki czekoladowe z gorzkiej czekolady 15% (cukier trzcinowy, masa kakaowa, masło kakaowe, emulgator lecytyny ze słonecznika, kakao w proszku 8%, substancja zagęszczająca: mączka chleba świętojańskiego, sól morska, wanilia burbon.

 

Jedno brownie, trzy grzechy. Grzech 3: Rozpusta.

Ten punkt zależy głównie silnej woli konsumenta 😉 Zanim zrobicie to brownie, pewnie zadacie sobie pytanie: „Czy powstrzymam się przed zjedzeniem tylko jednego kawałka?” A może pytanie powinno brzmieć:

Po co się powstrzymywać?! 😀

Na opakowaniu jest kilka możliwości wykonania tego brownie, a nawet opcja muffinek. Oraz rozmaite opcje jak np. dodatkowa czekolada. Albo podwójna czekolada. Albo jedno i drugie. Super ciągnące. Owocowe. Z orzechami. Jednym słowem można grzeszyć w różnych wariacjach!

 

brownie enerBio

Niby dlaczego nie mam tego zjeść w środku nocy?! 😉

 

Wegańskie brownie

Na zdjęciu wersja brownie, którą ja zawsze robię, czyli opcja wegańska bez mleka i jajek. W przepisie trzeba dodać margarynę – ja używam wegańskiej margaryny Alsan lub zwyczajnego masła roślinnego. Moim zdaniem można spokojnie nieco zmniejszyć ilość tłuszczu, bo wychodzi za tłuste jak na mój gust. Tym razem poszłam w ogóle na całość i zamiast mleka ryżowego dodałam mleko kokosowe. Niebo w gębie, ale warto pamiętać, że mleko kokosowe jest tłuste samo w sobie, więc można przyciąć margarynę o kolejny kawałek. Ja tego nie zrobiłam, więc miałam tłuste, lśniące, półpłynne brownie.

Zjadłam w środku nocy jeszcze ciepłe, z garścią mrożonych owoców, polane melasą z karobu 🙂

Lustereczko powiedz przecie… Kto jest mistrzem rozpusty?!

To oczywiście było pytanie retoryczne 😉

 

Konkluzja? Brownie enerBIO to przepyszne ciasto z różnymi możliwościami modyfikacji, na które warto mieć oko, gdy złapie Was ochota na coś słodkiego, a nie ma czasu/ochoty/składników/natchnienia (niepotrzebne skreślić) na pieczenie domowego ciasta. Zupełnie spokojnie i bez obciachu można je też podać nawet gościom. Zwłaszcza jak wproszą się w niezapowiedziane odwiedziny 😉  Wykonanie jest banalnie proste, a pieczenie trwa 20 min. Poziom skomplikowania: zero.

Kto ma ochotę? 🙂

Brownie enerBIO, Rossmann

400 gr, 12 – 15 pln (w zależności od promocji)

♥

Ciekawa jestem, czy próbowaliście już kiedyś to brownie? Albo jakieś inne produkty enerBIO? Jaka jest Wasza opinia? A jeśli macie jakiś sprawdzony przepis na brownie, to chętnie wypróbuję – podrzućcie koniecznie! Zastanawiam się, czy przetłumaczenie „brownie” na -> „murzynek” jest trafne… Jak myślicie? Piszcie w komentarzach na dole!

Jeśli znasz kogo, kto może skorzystać z tej informacji i mieć ochotę na brownie, to koniecznie udostępnij! Thx! 🙂

Smacznego! Lisia Kita

Jeśli Ci się podobało, to podziel się z innymi!
Share List
bezglutenowe browniebezglutenowe ciastobrowniebrownie enerBIObrownie Rossmannciasto czekoladoweciasto w proszkujak zrobić browniemurzynekprzepis bezglutenowyszybkie browniewegańskie brownie
Lisia_Kita

Poprzedni
Placuszki z dyni imbirowo – kokosowe na orientalną nutę.
Następny
Przez różowe okulary, czyli relacja ze Spotkania Świadomych Blogerek Listopad 2016 w Bydgoszczy

Może Cię też zainteresować:

5 wysp na wakacje last minute w Europie

Dzień dobry! Po całkiem niedawnych dniach cudownego letniego ciepła, zarówno kalendarz, jak i pogoda synchronicznie odpaliły jesień. Osobiście mam jednak jeszcze nadzieję na wiele ciepłych dni – nie ma to…

Share Week 2019. Trzy ciekawe blogi, które polecam...

  Pierwszy kwartał roku umknął jakby go kto gonił, marzec się kończy, wiosna oficjalnie rozpoczęta. A jak marzec się kończy, to znaczy, że po raz trzeci zabieram się za pisanie…

Cała (NIE)prawda o karpiu wigilijnym

Jeśli kupujesz i jadasz karpia na wigilię, to sprawa Cię dotyczy. A nawet jeśli tak jak ja jesteś weganką lub weganinem i Ciebie to nie dotyczy, to pewnie dotyczy to…

Obserwuj nas!

Facebook Instagram Bloglovin Rss

Witaj na Places and Plants!

Witaj na Places and Plants!

Cieszę się, że tu jesteś, miło Cię gościć! :) Jestem Lisia Kita. Z powołania jestem zapalonym włóczęgą, więc razem z moim tż Wilkiem, jeździmy i włóczymy się tam i siam ile wlezie ;) Poza tym: najlepiej czuję się w drodze i w podróży, najchętniej łażę po lesie lub siedzę nad morzem na pustych plażach, zbieram i jem dzikie rośliny jadalne, a z wyjazdów często przywożę... kamienie :D Na blogu piszę o miejscach i podróżach, roślinach i naturze, zero waste, eko drodze i wegańskim stylu życia. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to kliknij w obrazek albo zajrzyj do zakładki "O nas" i "O blogu" na górze strony. A jeśli Ci się u nas podoba, to zostańmy w kontakcie - polub nas na Facebooku i obserwuj na Instagramie aby być na bieżąco! Dobrego dnia! :)

Łap zniżki!

Polub nas na FB!

Polub nas na FB!

Znajdziesz nas też na:

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Prawa autorskie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie ani wykorzystywanie moich autorskich zdjęć oraz tekstów w internecie lub publikacjach, jak również drukowania i rozpowszechnia ich bez wcześniejszego zapytania o pozwolenie. (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Jeśli chcesz coś wykorzystać - skontaktuj się z nami. Jeśli chcesz nawiązać do naszych wpisów - zamieść u siebie aktywny link do naszej strony.

Ponadto nie wyrażam zgody na kopiowanie moich autorskich przepisów w celu zgłoszenia ich do konkursu, zamieszczenia w publikacji internetowej lub publikacji drukowanej bez mojej zgody.

  • Facebook
  • Instagram
  • Bloglovin
  • Rss

@2016 - Places and Plants. All Right Reserved | Polityka prywatności


Na górę
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków