Dzień dobry! 🙂
Pora na podsumowanie kwietnia 🙂
Kwiecień w tym roku minął nam spokojnie i dość stacjonarnie. Co nie znaczy, że nudno! Najgorszy był początek, bo jeszcze z dobry tydzień wygrzebywałam się z mozołem z jakiegoś okropnego wiosennego wirusa, który trzymał się mnie od marca, aż w końcu sprzedałam go Wilkowi 😉 Potem na szczęście było już tylko lepiej: spotkanie ze znajomymi, wycieczka w ramach Słoika Aktywności i Wielkanoc na świeżym powietrzu 🙂