Zima to okres kiedy wydawałoby się, że nic ciekawego ani na łące, ani w lesie do wykorzystania nie znajdziemy. Przedwiośnie i początek wiosny też do rogu obfitości zdecydowanie nie należą. Co prawda na spacerze w tym okresie faktycznie raczej nie nazbieramy niczego, czym dałoby się najeść, ale zawsze jakąś ciekawostkę można poznać! Zapraszam na napar z kwiatostanów leszczyny pity jeszcze w całkiem zimowej aurze 🙂
Wbrew pozorom, o każdej porze roku natura w mniejszym lub większym stopniu, ale jednak coś oferuje. Wystarczy odrobina wiedzy i otwartości na przyrodę i nowe doznania.
Kilka cieplejszych, słonecznych dni na początku miesiąca sprawiło, że na leszczynach na mojej działce pojawiły się długie, męskie kwiatostany, które są jednym z pierwszych zwiastunów przedwiośnia. Gdzieś mi zaświtało, że można z nich pić napar. Informację potwierdziłam i postanowiłam od razu spróbować.
Eksperymentalnie wykorzystałam do swojego naparu leszczynę południową (czerwoną), a nie leszczynę pospolitą spotykaną w lasach. Męskie kwiatostany leszczyny, czyli Flos Coryli to te długie chwościki, które widać wiosną na leszczynie. Są bogate w żółty pyłek i (jeśli nie mamy uczulenia oczywiście), który możemy wytrząsnąć. Herbatka – napar z kwiatostanów leszczyny podziała wzmacniająco i stymulująco na organizm po zimie.
Jak smakuje napar z kwiatostanów leszczyny?
Zebrałam garść kwiatostanów leszczyny i zalałam wrzątkiem. Po kilku minutach zaparzania powstał napar. Prawdę mówiąc, nie miał zdecydowanego smaku, ani w stronę pozytywną, ani negatywną. Jest to smak zupełnie neutralny, delikatny, z wręcz ledwo nieuchwytną, może ciut garbnikową (?) nutką.
Mimo, że smakowo fajerwerków nie było (co w sumie jest zaletą, bo niektóre bardzo-bardzo-zdrowe lecznicze ziołowe napary i wywary bywają w smaku z piekła rodem ;)), to głęboko wierzę i czuję, że zrobiłam swojemu ciału dobrze 🙂 Szkoda, że nie mieszkam na wsi na stałe… Urządzałabym sobie takie różne prozdrowotne, świeżo zebrane herbatki codziennie. A samo przechadzanie się z filiżanką i spokojne popijanie gorącego naparu wśród drzew na łonie natury dodatkowo relaksuje i uspokaja myśli. Omm…
Napar z kwiatostanów leszczyny – działanie
Wg Henryka Różańskiego męskie kwiatostany leszczyny zawierają: flawonidy, alantoinę, triterpeny i fitosterole.
Polecane są na przerost gruczołu krokowego, stanów zapalnych układu moczowego, stanów zapalnych gardła, zaburzeń okresu przekwitania i pokwitania. Napar z kwiatów leszczyny można nawet podawać niemowlętom na kaszel, zapalenie gardła i oskrzeli. Można także suszyć kwiatostany (na papierze, a nie sicie, aby nie stracić pyłku) i stosować do naparów i wywarów leczniczych.
Inne źródła polecają napar także jako środek napotny i moczopędny oraz do stosowania w nieżytach układu oddechowego i pokarmowego z biegunką.
Męskie kwiatostany leszczyny zawierają niewielkie ilości białka i były wykorzystywane jako pożywienie głodowe na przednówku. Można zjadać je po prostu w całości solo, dodane do sałatki, na kanapce lub np. oblane czekoladą. Po wysuszeniu i zmieleniu robiono z nich chleb, dodawano do placków i podpłomyków. Ta informacja bardzo mnie zainteresowała, bo taka „mąka” może być fajnym uzupełnieniem do placków z rozmaitego łąkowego zielska.
Mamy już zdecydowanie cieplejszą aurę niż na zdjęciach, rozglądajcie się na spacerach za leszczyną, zbierajcie męskie kwiatostany, pijcie, jedzcie i suszcie na prozdrowotne herbatki! 🙂
Próbowaliście kiedyś?
Uwaga!
Pyłek leszczyny może uczulać, więc jeśli nie jesteś pewien/na czy nie jesteś uczulona na leszczynę, to najpierw spróbuj bardzo małej ilości i obserwuj swój organizm. Najczęściej reakcja alergiczna objawia się obrzękiem śluzówek, drapaniem w gardle, katarem siennym i swędzeniem, zawrotami głowy, zapaleniem spojówek itp.
Ten wpis jest inspiracją i nie biorę odpowiedzialności za to co zjesz. Znalezione przez siebie rośliny zajadasz na własną odpowiedzialność. Jeśli nie jesteś pewny – nie jedz 🙂
♥
MIŁEGO DNIA I DO PRZECZYTANIA! LISIA KITA
A jeśli podoba Ci się u nas na blogu to zostańmy w kontakcie! Polub nasz fanpage i obserwuj na Instagramie. Daj sygnał, że czytasz w komentarzu na dole, to nam daje motywację do pisania! ? <3
zajrzyj i polub nas na: facebooku !
obserwuj nas na: instagramie !
♥
A inną herbatką, którą możecie śmiało pić i uzupełniać braki witaminy C (tak, tak!) po zimie jest napar lub wywar z igieł sosnowych 🙂
Herbatka z igieł sosny – wzmacniająca i poprawiająca odporność