Dziś będzie mowa o wykorzystaniu daru natury jakim jest sosna. To drzewko jest zdecydowanie za mało doceniane! A jak się okazuje jest bardzo wartościowe i cenne, a co najlepsze – to surowiec ogólnie dostępny i do tego za darmo. O zastosowaniu sosny ogółem będę jeszcze pisać, a tymczasem zapraszam na napój, który w prosty sposób można przyrządzić z sosnowego igliwia. Taka herbatka z igieł sosny wzmacniająca i poprawiająca odporność będzie idealnym wsparciem dla organizmu na przedwiośniu!
Herbatka z igieł sosny – wzmacniająca i poprawiająca odporność
Ostatnio los obdarował mnie pokaźną ilością surowca sosnowego (los pod postacią Wilka, który na hasło: „przywieź mi kawałek sosnowej gałązki z działki” przywiózł dwa potężne wiechcie, których nie powstydziłabym się w grudniu jako zastępstwa choinki 😉 ) Więc mając tyle materiału do obróbki, przeprowadzam systematycznie rozmaite eksperymenty na sośnie 🙂
Sosna jest bogata w witaminy C i A, zawiera olejek lotny, gorycz, żywicę i garbniki. Żywica i substancje aromatyczne zawarte w wiecznie zielonych igłach wpływają korzystnie na system oddechowy, działają wykrztuśnie, moczopędnie, antyseptycznie i orzeźwiająco, przeciwzapalnie, przeciwgorączkowo, detoksyfikująco na organizm, a szczególnie na wątrobę.
Podobno igły, zwłaszcza w okresie zimowym, zawierają bardzo duże ilości witaminy C (podobno aż 5 razy więcej niż cytryny) i już 50 gram igieł pokrywa dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę. Z igliwia można przygotowywać napary, wywary i nalewki. Więcej o igliwiu przeczytacie tutaj.
Gdzieś przeczytałam, żeby pić taką herbatkę raz dziennie przez 7 dni, potem zrobić dwa tygodnie przerwy i następnie powtórzyć cykl. W marcu planuję kurację wzmacniającą i m.in herbatkę z igieł sosnowych będę pić na pewno 🙂
Składniki:
1 solidna garść zielonych igieł sosny
1 szklanka wody
Opcjonalnie:
kawałek świeżego imbiru
sok z limony lub cytryny
Aby wydobyć jak najwięcej składników i smaku, igły sosnowe postanowiłam potraktować blenderem i mieliłam je na sucho do momentu, kiedy przypominały wyglądem skoszoną trawę. Następnie zalałam gorącą wodą i gotowałam ok 15-20 min. W efekcie powstał wywar, który widzicie na zdjęciu. Ta metoda nie jest obligatoryjna i spokojnie można po prostu igły drobno posiekać.
Ten eksperyment odnotowuję jako bardzo udany. Herbatka z igieł sosnowych smakuje zaskakująco delikatnie. Jej łagodny smak porównałabym do smaku herbatki rumiankowej (ale jest o wiele subtelniejszy) z trawiastymi tonami i lekką nutką goryczki na końcu. Bardzo smaczna sama w sobie, natomiast myślę, że jeszcze zyska i na smaku i na działaniu na odporność po dodaniu soku z limonki lub cytryny oraz startego kawałka imbiru!
Gdzieś przeczytałam, żeby pić taką herbatkę raz dziennie przez 7 dni, potem zrobić dwa tygodnie przerwy i następnie powtórzyć cykl. W marcu planuję kurację wzmacniającą i m.in herbatkę z igieł sosny będę pić na pewno 🙂
Swój przepis po niewielkiej modyfikacji oparłam na przepisie Sergeia Boutenko:
Herbatka z igieł sosnowych
Źródło: „Dzika spiżarnia, czyli zbieractwo dla początkujących” Sergei Boutenko
1/2 szklanki świeżo zebranych igieł sosnowych, dokładnie pokrojonych
2 szklanki wody
Wrzuć igły do gotującej się wody, zmniejsz temperaturę i gotuj przez 15 -20 minut. Przykręć ogień i zaparzaj napój przez 15 -20 min, zależnie od tego jak mocną herbatę chcesz otrzymać. W rezultacie powstanie żółto zabarwiony napój o łagodnym smaku. Pij go na zimno lub ciepły. Po zaparzeniu może być również przechowywany w lodówce.
UWAGA: Nie stosować części drzew wiecznie zielonych w ciąży i okresie karmienia piersią, ponieważ olejki mają niekorzystne działanie na płód i niemowlęta.
♥
Dajcie znać, czy Was zachęciłam do produkcji tego eliksiru i czy herbatka z igieł sosny pasuje Wam do roli wiosennego boostera odporności? 🙂 Wiedzieliście, że jest aż tak bogata w witaminę C? Próbowaliście już kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób używać sosnę? Dajcie znać w komentarzach na dole!
Jeśli Ci się podobało, to wsprzyj nas i polub na
FACEBOOKU