Top Posts
Nasza podróż do Omanu i powrót w cieniu...
Podróżnicze podsumowanie 2019 roku
Pożary w Australii – żywioł pochłania raj. Jak...
Barcelona – informacje praktyczne. 27 rzeczy, które warto...
Kilka dni w raju z widokiem na Atlantyk....
Podróżnicze Podsumowanie 2018 roku!
Podróż do Wiednia – informacje praktyczne
Trzy rzeczy, za które polubiłam Wiedeń
Recenzja: Fotoksiążka Saal Digital: „India. Colorful chaos”
Podróżnicze podsumowanie 2017 roku
  • O blogu
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków
MIGAWKI MIESIĄCA STYCZEŃ 2019
InspiracjeMigawki MiesiącaWszystkie

Migawki Miesiąca Styczeń 01 / 2019

przez Lisia_Kita 7 lutego 2019
1,3K

MIGAWKI MIESIĄCA STYCZEŃ 2019

DZIEŃ DOBRY! ?

 

Pora na podsumowanie stycznia ?

W styczniu dobry los znowu nas obdarował możliwością podróżowania. A właściwie to mnie obdarował Wilk. Bo ten wyjazd był prezentem na naszą rocznicę 🙂 I tak wylądowaliśmy w styczniu po raz trzeci na przepięknej, zielonej Maderze. Siłą rzeczy to wydarzenie było najfajniejszym czasem w tym miesiącu i zdominowało nasze wspomnienia. Takie prezenty lubię najbardziej pod słońcem! Dziękuję Wilku jeszcze raz <3

co się działo u nas w styczniu?

 

Słomianej wdowy weekend z kumpelą

Jak tylko wyekspediowałam Wilka na Maderę (gdzie najpierw poleciał w celach służbowych), to zaraz umówiłam się na babskie weekendowe spotkanie z kumpelą. Z Kate znam się już długo, ale widujemy się zdecydowanie za rzadko odkąd prawie nie bywam w Warszawie. A poza tym, to dawno nie miałam na takie przyjemności do dyspozycji tyle czasu do wykorzystania. Aż zapomniałam jakie to potrzebne dla równowagi. Ale już sobie przypomniałam! 😉

Fajnie było się w końcu spotkać na luzaku na dłużej i nie śpiesząc się wyskoczyć na gigantyczne fryty do knajpy,  wypić parę drinków, przewałkować wszystkie zaległe tematy w tę i nazad i zarwać noc na pogaduchach. Dzięki, że wpadłaś Kate! <3 Kiedy robimy powtórkę? 🙂

 

Pobyt na Maderze. Temat przewodni: natura i przyroda.

Ponieważ jak wcześniej wspomniałam na Maderze jesteśmy już trzeci raz, to tym razem praktycznie cały wyjazd przeznaczyliśmy na bycie w naturze (poza ostatnim dniem przed odlotem w Funchal, czyli stolicy). A natura na Maderze jest niezrównana – i to przez cały rok! Panuje tam bowiem, jak to pięknie określają foldery i przewodniki „wieczna wiosna”. I nie da się z tym nie zgodzić, czy znaleźć lepsze określenie. Na Maderze temperatury przez cały kalendarzowy rok oscylują mniej więcej między 17 – 25C. Skoro temperatura jest tak optymalna, a do tego panuje tam duża wilgotność, to w efekcie mamy eksplozję zieleni. Wszystkich odcieni zieleni, a najwięcej głęboko szmaragdowego. O każdej porze roku znajdziemy też kwitnące kwiaty.

Jedną z najfajniejszych możliwości zagłębienia się w ten gąszcz zieleni są wędrówki lavadami. Lavady są to stare kanały nawadniające oplatające wyspę. Wzdłuż nich utworzone są szlaki. Kilka z nich zrobiliśmy w trakcie poprzednich wyjazdów, kolejne w tym miesiącu.

Oprócz tego, jak wcześniej wspomniałam, wyjazd na Maderę był prezentem rocznicowym dla mnie, a w związku z tym czekały mnie kolejne miłe doświadczenia w postaci noclegów! Wilk znalazł rewelacyjne miejsca 🙂

Pierwszy nocleg mieliśmy w One Love Maktub w Paul do Mar. Był to mały apartament z widokiem na bezkresny Atlantyk, który zaczynał się 20 metrów dalej. Można było siedzieć na balkonie lub w domu na kanapie i przez przeszkloną ścianę gapić się na ocean. Mogłabym tam spędzić ze dwa miesiące ciesząc się spokojem. A do tego okazało się, że mamy kolację – niespodziankę w cenie pokoju! Kucharz specjalnie dla mnie wyczarował z uśmiechem na twarzy przepyszne wegańskie dania! I to jakie! Zobaczcie.

To było super. Ale następny nocleg pobił poprzedni o kilka długości! A właściwie stał się atrakcją i doświadczeniem sam w sobie. Zamieszkaliśmy w tarasowym ogrodzie, pod wodospadem, w tipi, z jeszcze bardziej zjawiskowym widokiem na Ocean Atlantycki z góry zbocza. Czułam się jak w rajskim ogrodzie! Jeden dzień w ogóle tam zostaliśmy aby się tym miejscem i jego zakamarkami nacieszyć i trochę żałuję, że tylko jeden… To miejsce jest dosłownie balsamem dla duszy. Będzie o tym osobny wpis, więc się tu nie rozpisuję. Stay tuned!

Łyżwy na Stegnach

W styczniu musiałam się wyprawić z wizytą do firmy, więc wykorzystałam okazję, aby po pracy przed powrotem do domu pójść na łyżwy na Stegny. Jazda na łyżwach (mimo, że jestem samoukiem i nie jeżdżę jeszcze dobrze) jest jedną z niewielu opcji aktywności ruchowej, która wzbudza moją szczerą sympatię, chęć jeżdżenia i dobre samopoczucie.

Mamy małe lodowisko w Grodzisku, ale przyznaję, że średnio lubię te małe lodowiska, które pojawiają się zimą w wielu miejscach, gdzie trzeba jeździć w kółko jak koń w kieracie 😉 Dlatego właśnie uwielbiam duży łyżwiarski tor na Stegnach, gdzie trenują profesjonaliści i można się porządnie rozpędzić! Co prawda otoczenie i cała infrastruktura lata świetności mają za sobą i jest tam po prostu brzydko i przaśnie. Szkoda. Jednak tor długości 400 metrów zamiast 40 wynagradza mi gwałt estetyczny przez oczy 😉

A w ramach noworocznych planów, wymyśliłam sobie, że skoro lubię łyżwy, to może równie fajnie sprawdzą się u mnie wrotki w sezonie letnim. Jak tylko zrobi się ciepło zaczynam akcję prób wrotkowych!

 

Psychokoncert Psychocukru

W styczniu mieliśmy też dość niespotykane doświadczenie muzyczne… Kupiliśmy bilety na koncert kapeli Psychocukier w ramach festiwalu Mięty Pole, który miał się odbyć w naszym nowym grodziskim nabytku, czyli Mediatece.

W dniu koncertu, gdy stawiliśmy się na sali Mediateki, okazało się, że jest nas – widzów może z 10 osób! Poprzednie koncerty w poprzednich latach w ramach Mięty Pole w Centrum Kultury cieszyły się sporym powodzeniem. Nie wiem co tu zawiniło, nowe miejsce, brak odpowiedniej reklamy? W każdym razie, mieliśmy praktycznie prywatny koncert! Koncert był super, Psychocukier nie walnął focha, a nawet w trakcie nasza garstka żartowała z sytuacji razem z nimi. Niemniej jednak był to bardzo psychodeliczny koncert 😀 Myślę, że dla nich to nie było fajne, a my na widowni też czuliśmy się wręcz zażenowani tym, że tak mało osób przyszło. Na szczęście muzyka pozwoliła obu stronom się od tego odciąć (mam nadzieję). W każdym razie szacun, za dystans do siebie i że dla nas zagrali! Także ten, jak prywatny, vipowski koncert – to tylko w Grodzisku! 😀

 

Weekend ze znajomymi na działce i pierwsze próby chodzenia boso po śniegu

W ostatni weekend stycznia wybraliśmy się na działkę i dołączyli do nas znajomi. Akurat trafiliśmy na piękny śnieg, co wcale nie jest takie częste ostatnimi czasy. Spędziliśmy fajny weekend na czytaniu książki przy palącej się kozie, oglądaniu zdjęć z podróży, pogaduchach, długim spacerze po lesie i inauguracji naszego z Wilkiem ganiania boso po śniegu! To nasz pierwszy raz, który zdecydowanie zaliczam do super pozytywnego doświadczenia, które chciałabym kontynuować. Jak się biega, jest świetnie, jak się stoi jest tak zimno w stopy, że aż boli. Natomiast z pewnością wydzielają się do organizmu jakieś endorfiny, czy inne miłe substancje, bo oboje czuliśmy zastrzyk dobrego samopoczucia, który powodował uśmiech na twarzy. Ciąg dalszy nastąpi! Polecam!

 

raport: #52newthingschallenge2019

W wyzwaniu #52newthingschallenge skupiamy się na tym aby  zwiedzać nowe miejsca, sięgać po nowe doświadczenia, smaki i sytuacje. Rozwijać się! Co nowego spotkało nas w styczniu?

01/2019 Madera: Bolo de Caco

Czyli płaski portugalski chlebek. Nam udało się go nabyć na festynie św. Amaro (przypadek? 😉 ) świeżo robiony, prosto z pieca.

02/2019 Madera: Poncha

Poncha to typowo maderyjski wynalazek, na który składa się mocny bimber i świeży sok – najczęściej z marakui (najlepsza!) lub pomarańczy. Uwaga, bo w niektórych miejscach naprawdę nie żałują alkoholu! 😉

03/2019 Madera: Tamarillo

Owoc „drzewa pomidorowego”. Pomidorowy, ale jednocześnie słodki, wytrawny i z cierpką, delikatną nutką goryczki. Bardzo ciekawy w smaku. Lubię owoce i dania, które łączą przeciwstawne smaki.

04/2019 Madera: Pitanga

To owoc krzewu z południowej ameryki, w naszym języku ochrzczonego nazwą Goździkowiec jednokwiatowy. Ma małe, pomarańczowo – czerwone owocki. W smaku słodkawe, lekko kwaskowate i z przedziwnym, szybko znikającym po rozgryzieniu dziwnym posmakiem, który ciężko mi określić – coś jak wręcz lekarstwo, czy płyn do dezynfekcji. Wiem, nie brzmi to apetycznie, ale mimo to są bardzo smaczne i podobno okropnie zdrowe. Mieliśmy krzak w naszym rajskim ogrodzie i codziennie zjadaliśmy po kilka prosto z gałęzi 🙂

To tyle podsumowania stycznia, a tymczasem…

zapraszam na:

  • migawki w postaci fotokolażu poczatku wpisu  (aby powiększyć kolaż i obejrzeć zdjęcia w powiększeniu, kliknij prawym przyciskiem myszy i „otwórz grafikę w nowym oknie” oraz powiększ kliknięciem),
  • Instagram oraz FB,
  • a poniżej wpisy z bloga, które pojawiły się w zeszłym miesiącu:

 

poprzedni miesiąc:

Migawki Miesiąca Grudzień 12 / 2018

A jak Wam minął ostatni miesiąc? Co fajnego zrobiliście / poznaliście / usłyszeliście / spróbowaliście lub jakieś inne “liście”? ? Dajcie znać komentarzach na dole! ?

MIŁEGO DNIA I DO PRZECZYTANIA! LISIA KITA

 

A jeśli podoba Ci się u nas na blogu to zostańmy w kontakcie!

  • Zapisz się na newsletter, aby otrzymywać powiadomienia o nowym wpisie na email. 
  • Polub nasz fanpage i obserwuj na Instagramie – to dla nas sygnał, że dobrze Ci się czytało ?
  • A jeśli tak było, to będzie nam super miło, jeśli zostawisz dwa słowa w komentarzu na dole. To nam daje ogromną motywację do pisania! A poza tym, chcemy Cię poznać, zamiast pisać do nie wiadomo kogo ? <3

zajrzyj i polub nas na: facebooku !

obserwuj nas na: instagramie !

Jeśli Ci się podobało, to podziel się z innymi!
Share List
blog lifestylowyblog podróżniczycarpe diemcelebrowanie codziennościfotografia podróżniczafototokolażMigawki Miesiącamikrowyprawyslow life
Lisia_Kita

Poprzedni
Podróżnicze Podsumowanie 2018 roku!
Następny
Kupujesz przez internet? To dołącz do Fani Mani i zobacz jak pomagać zwierzętom (i nie tylko) nie wydając ani grosza!

Może Cię też zainteresować:

Recenzja: Gra planszowa „Gierki małżeńskie” z rysunkami Andrzeja...

Recenzja: Gra planszowa „Gierki małżeńskie” z rysunkami Andrzeja Mleczki   „Gierki małżeńskie” – czy warto? Nasz test, opis i opinia o grze! Jeśli lubicie planszówki i być może rozglądacie się…

Recenzja: Jogurt sojowy Sojade. Naturalny oraz wegański.

Dziś zapraszam na recenzję naturalnego jogurtu sojowego Sojade. Jest świetny! Może nie żywimy się na co dzień nabiałopodobnymi produktami wegańskimi typu mleka roślinne, tofu, czy jogurty, ale używamy ich wszystkich w miarę…

Podróżnicze Podsumowanie 2018 roku!

  Kolejny rok odszedł do archiwum, a to znak, że pora na najfajniejsze ze wszystkich noworoczne podsumowanie, czyli Podróżnicze Podsumowanie Roku 2018. Ta blogowa świecka tradycja wzbudza we mnie dużo…

Obserwuj nas!

Facebook Instagram Bloglovin Rss

Witaj na Places and Plants!

Witaj na Places and Plants!

Cieszę się, że tu jesteś, miło Cię gościć! :) Jestem Lisia Kita. Z powołania jestem zapalonym włóczęgą, więc razem z moim tż Wilkiem, jeździmy i włóczymy się tam i siam ile wlezie ;) Poza tym: najlepiej czuję się w drodze i w podróży, najchętniej łażę po lesie lub siedzę nad morzem na pustych plażach, zbieram i jem dzikie rośliny jadalne, a z wyjazdów często przywożę... kamienie :D Na blogu piszę o miejscach i podróżach, roślinach i naturze, zero waste, eko drodze i wegańskim stylu życia. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to kliknij w obrazek albo zajrzyj do zakładki "O nas" i "O blogu" na górze strony. A jeśli Ci się u nas podoba, to zostańmy w kontakcie - polub nas na Facebooku i obserwuj na Instagramie aby być na bieżąco! Dobrego dnia! :)

Łap zniżki!

Polub nas na FB!

Polub nas na FB!

Znajdziesz nas też na:

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów

Prawa autorskie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie ani wykorzystywanie moich autorskich zdjęć oraz tekstów w internecie lub publikacjach, jak również drukowania i rozpowszechnia ich bez wcześniejszego zapytania o pozwolenie. (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Jeśli chcesz coś wykorzystać - skontaktuj się z nami. Jeśli chcesz nawiązać do naszych wpisów - zamieść u siebie aktywny link do naszej strony.

Ponadto nie wyrażam zgody na kopiowanie moich autorskich przepisów w celu zgłoszenia ich do konkursu, zamieszczenia w publikacji internetowej lub publikacji drukowanej bez mojej zgody.

  • Facebook
  • Instagram
  • Bloglovin
  • Rss

@2016 - Places and Plants. All Right Reserved | Polityka prywatności


Na górę
Places and Plants
  • Strona główna
  • Miejsca / Podróże
    • Mapa : Polska
    • Mapa : Europa
      • Austria
      • Czarnogóra
      • Hiszpania
        • Fuerteventura, Wyspy Kanaryjskie
      • Islandia
      • Łotwa
      • Malta
      • Niemcy
        • Rugia
      • Portugalia
        • Lizbona
        • Madera
      • Rumunia
      • Słowenia
    • Mapa : Świat
      • Afryka
        • Tanzania
          • Zanzibar
      • Ameryka Północna
        • Kuba
      • Australia i Oceania
      • Azja
    • Niezwykłe miejsca
    • O podróżowaniu
    • Porada na drogę
    • Rzecz z podróży
    • Geocaching
  • Galeria
  • Rośliny / Natura
    • Dziki zielnik – opisy roślin
    • Dzikie rośliny jadalne
    • Zwierzęta
  • Weganizm
    • Roślinne przepisy
      • Śniadania
      • Dania główne
      • Przekąski
      • Zupy
      • Sałatki
      • Słodkie
      • Napoje
      • Przetwory
      • Dzikie rośliny jadalne
      • Przepisy z podróży
      • Impreza
      • Wielkanoc
      • Wigilia
    • Jako styl życia
    • Pielęgnacja cruelty free
    • Wegański przewodnik
  • Eko droga
    • Zero waste
    • DIY – zrób sam
  • Recenzje
    • Produkty
    • Miejsca
    • Wydarzenia
  • Inspiracje
    • Migawki Miesiąca
    • Ciekawe Różności
    • Pęk świeżych linków
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda