Jeśli planujecie krótszą lub dłuższą podróż do Wiednia, to na pewno przyda Wam się garść porad praktycznych. Jeśli jeszcze nie planujecie, to zachęcam, bo Wiedeń jest przepiękny i przynajmniej raz po prostu trzeba tam zajrzeć! My wpadliśmy na trzy dni i na pewno wracamy po więcej. Zobaczcie co zrobić, żeby podróż do Wiednia była łatwa i jak przy okazji zaoszczędzić mnóstwo euraków 🙂
Zacznę od tego, co uważam za tip nr.1 jeśli chodzi o podróż do Wiednia 🙂 Otóż – 3 dni na Wiedeń to zdecydowanie za mało!
Przez 3 dni udało nam się co prawda całkiem sporo głównych atrakcji zobaczyć (mam nadzieję, że zrobimy niedługo osobny wpis z listą miejsc), ale i tak dość mocno po łebkach jak na moje standardy. A to i tak zaledwie malutki ułamek tego co Wiedeń oferuje… Także nie róbcie sobie tego i jeśli planujecie pierwszą wizytę w Wiedniu, to od razu bierzcie 5 albo 7 dni bez wahania. Obiecuję, że nie będziecie się nudzić. Mi to pewnie i dwóch tygodni by zabrakło, ale ja z tych co potrafią pół godziny stać przed jednym obrazem, więc na mnie nie patrzcie ;D Zobaczcie za to jakie są trzy rzeczy, za które polubiłam Wiedeń!
Podróż do Wiednia
W podróż do Wiednia wybraliśmy się autobusem z czeskim przewoźnikiem LEO EXPRESS bezpośrednim połączeniem Warszawa – Wiedeń. Nasza wyprawa rozpoczęła się wieczorem, a rano, po nocy spędzonej w autobusie, wylądowaliśmy w Wiedniu – prosto na poranną kawę 🙂 Dawno już nie jeździłam autobusem, więc mogłam przypomnieć siebie jakie rozwiązanie w postaci podróży nocnej jest wygodne. Jadę sobie śpiąc, a rano budzę się w pięknym miejscu 🙂
W obie strony autobus przybył zgodnie z rozkładem. Sama podróż do Wiednia nocą przebiegła bez większych atrakcji, bo oboje udaliśmy się w objęcia Morfeusza. Mi się jechało bardzo dobrze, Wilk zniósł to trochę gorzej ode mnie. Jest dużym facetem i przestrzeń między fotelami była dla niego dość ciasna. Na pokładzie dostaliśmy wodę (co prawda ciepłą), a na dodatkowy plus zapisuję: menu pokładowe, z którego można zakupić w zupełnie normalnych cenach napoje i przekąski (tu jestem dodatkowo w szoku, bo mieli nawet o z n a c z o n e bezglutenowe snacki!) oraz bardzo troskliwe i pomocne stewardessy, które często przychodziły pytać, czy nam nie za zimno, nie za ciepło, etc – miło 🙂
Wsiadaliśmy na Dworcu Zachodnim w Warszawie, co było w sumie chyba najbardziej „ekstremalną” przygodą jeśli chodzi całą podróż do Wiednia 😀 Folklor jaki tam był 5, 10, 15 i 20 lat temu, taki sam jest nadal. Naprawdę, jestem (mówiąc dyplomatycznie) mocno zdziwiona, że władze Warszawy nie zajęły się jeszcze doprowadzeniem tego miejsca do minimalnych standardów europejskich.
Cena biletu oscyluje od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu pln w jedną stronę w zależności od terminu zakupu i podróży. Jest to więc całkiem niezła alternatywa dla samolotu, no i zdecydowanie dodatkową zaletą jest to, że lądujemy od razu w centrum miasta 🙂
Nocleg w Wiedniu
Nocleg w Wiedniu zaplanowaliśmy w Hostelu Do Step Inn Central. Nasz wybór podyktowany był tym, że hostel ten znajduje się przy samym dworcu głównym, na który przyjechaliśmy. Ponadto jest to miejsce idealnie skomunikowane z każdą częścią Wiednia – kilkadziesiąt metrów od hostelu jest dworzec, metro, przystanki autobusowe i tramwajowe. Można więc szybko i bezproblemowo poruszać się po całym mieście. Była to też jedna z tańszych opcji w tym okresie w Wiedniu. Zapłaciliśmy 132€ za 3 noclegi za 2 osoby w pokoju czteroosobowym.
Miejscówka fajna, kuchnia i część wspólna ładna i dobrze wyposażona, obsługa miła, ale w tym przypadku to zdecydowanie lokalizacja wygrywa. Hostel miał ciekawe rozwiązania praktyczne: automatyczny check – in i check out, wejście do pokoju na szyfr oraz łóżka ze ścianką i zasuwanymi drzwiczkami również na szyfr. Ścianki i zasuwane drzwi mi się bardzo podobały, bo dawały poczucie intymności, natomiast sporo zależy od tego na jaki egzemplarz się trafi. Wilk znowu trafił kiepsko i przy jego łóżku trzeba było użyć dużo siły, żeby ruszyć drzwi. Ich rumor przy zasuwaniu i odsuwaniu oraz pikające zamki kodowe też mogą przy którymś razie zacząć co wrażliwsze osoby irytować 😉
Jednak w naszym przypadku największym minusem okazał się brak wentylacji i obiegu powietrza w naszym małym pokoju, czego skutkiem była koszmarna duchota (trafiliśmy też na upały 30C). My jeszcze się trzymaliśmy, ale Koreańczyk śpiący pod Wilkiem jednej nocy nie wytrzymał i poszedł spać na ławkę przed hostel 😀 Brak też było miejsca na bagaż, który trzeba wrzucić sobie pod nogi. Pro tip gdybyście chcieli skorzystać z tego hostelu: myślę, że wbrew pozorom chyba lepiej wybrać większe, wieloosobowe pokoje, gdzie jest więcej przestrzeni, powietrza i miejsca na rzeczy.
Pro tip nr 2.: Na dworcu znajdują się schowki na bagaż. Bardzo wygodna sprawa gdybyście mieli jeszcze czas w Wiedniu przed zameldowaniem, po wymeldowaniu z miejsca noclegu lub wpadli do Wiednia przelotem.
Rady i zniżki na komunikację i atrakcje turystyczne w Wiedniu
Podróż do Wiednia i zwiedzanie nie musi być drogie!
Viena City Card
Jeszcze przed wyjazdem ściągnęliśmy sobie aplikację Vienna City Card i za jej pomocą kupiliśmy czerwone karty turystyczneuprawniające do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską (metrem, autobusami i tramwajami) oraz zniżek do ponad 210 atrakcji. Istotną wiadomością dla osób posiadających dzieci może być fakt, że dziecko do lat 15 – stu może podróżować z posiadaczem Vienna City Card za darmo.
Cena karty wynosi 29 € za osobę/72h, co daje około 10€ na dzień. Nie prowadziliśmy dokładnych zapisków i wyliczeń, ale biorąc pod uwagę, że przejazd jednorazowy w Wiedniu kosztuje 2,40€, to inwestycja zwróciła nam się na samych przejazdach z nawiązką.
Ponadto, na co nie zwróciliśmy szczególnej uwagi na początku (bo zakup był stricte podyktowany wygodą i oszczędnością na komunikacji) okazało się, że zniżki na zwiedzanie też są niczego sobie! Praktycznie przy każdym zakupie biletów płaciliśmy o kilka euro mniej, co było szalenie miłą niespodzianką.
Do wyboru jest jeszcze karta biała, która zawiera w cenie autobus Hop on Hop Off, ale za to nie ma komunikacji miejskiej.
Vienna PASS
Jeśli nastawiamy się na intensywne zwiedzanie Wiednia, to inną, zdecydowanie wartą zastanowienia się nad zakupem opcją jest karta zniżkowa Vienna PASS. Pieniądze wydane na oglądanie zabytków i muzeów w Wiedniu, pod koniec wyjazdu mogą zsumować się w całkiem tłustą sumkę. Tutaj idealnym rozwiązaniem będzie karta Vienna PASS. Można dzięki temu „paszportowi”zaoszczędzić naprawdę dużo pieniędzy i jeszcze więcej czasu. Z kartą Vienna PASS mamy darmowy wstęp do ponad 60 atrakcji turystycznych, a dodatkowo korzysta się też z tzw. fast tracków przy wejściach do wielu atrakcji, czyli osobnego wejścia bez kolejek. Oszczędność pieniędzy i czasu w tej opcji jest naprawdę nie do pogardzenia.
Wiedeń jest mocno obleganym przez turystów miejscem i praktycznie w każdym miejscu staliśmy w sporej kolejce (i to jeszcze nie największej możliwej sądząc po ilości zakrętów kolejki wydzielonej linkami – jak do odprawy na lotnisku) tracąc często po kilkanaście, kilkadziesiąt minut. Przy intensywnym zwiedzaniu, stać w takiej kolejce można kilkukrotnie w ciągu dnia… Szkoda czasu! A tymczasem wszyscy posiadacze Vienna PASS przechodzą nam przed nosem i wchodzą bez minuty czekania na daną wystawę, czy do muzeum 🙂 Naprawdę warto skorzystać w tego ułatwienia, więc jeśli nastawiacie się na zwiedzanie to zdecydowanie rekomendujemy to rozwiązanie.
Karta VIENA PASS występuje w opcji 1,2,3,6 dniowej, ceny odpowiednio to 59, 89, 119 i 154 euro. Z kartą mamy darmowy wstęp do ponad 60 atrakcji – między innymi: ( w nawiasie cena regularna)
· Danube Tower (14,5euro)
· Sigmund Freud Museum (12 euro)
· Museum of Modern Art. (12euro)
· Museum of Natural History (10euro)
· Kunst Haus – Hundertwasser Museum (12euro)
· Kunsthistorisches Museum Vienna (15euro)
· Spanish Riding School (15euro)
· Schönbrunn Zoo (20euro)
· Belvedere (22euro)
· Schönbrunn Palace Grand Tour (17,5euro)
· Vienna Giant Ferris Wheel (10euro)
Odwiedzając tylko powyższe atrakcje zwraca nam się koszt karty 6 dniowej, a do dyspozycji mamy jeszcze prawie 50 innych atrakcji plus nielimitowane korzystanie z autobusu HOP ON HOP OFF który ma 5 linii i 45 przystanków, więc jesteśmy w stanie dostać się do prawie każdej atrakcji w Wiedniu.
Poza tym, jakby komuś powyższy autobus nie wystarczał, to do karty można nabyć również bilet na komunikacje miejską – do wyboru opcje 24h/8euro, 24h/14,1euro, 72h/17,
Kartę najlepiej kupić na miejscu w Wiedniu, na lotnisku lub w samym centrum Wiednia niedaleko budynku Opery w biurze obsługi Klienta Vienna Pass. Jest też opcja nabycia karty Vienna PASS online z wysyłką do domu, jednak wtedy musimy się liczyć z dodatkowym kosztem przesyłki i czasem dostawy około tygodnia.
Aplikacja WienMobil
Wiedeńska sieć komunikacji miejskiej ma 1150 km i składa się na nią 5 linii metra 29 linii tramwajowych i 127 linii autobusowych. Nam w ogarnięciu tego pomogła aplikacja WienMobil. Jest to oficjalna aplikacja Wiener Linien i ma o wiele wiecęj funkcji niż samo wyznaczanie trasy komunikacja miejską.
Za jej pomocą miedzy innymi:
· Kupimy bilet na autobus i inny środek komunikacji miejskiej
· Sprawdzimy połączenia i trasę danej linii
· Znajdziemy parkingi z wolnymi miejscami
· Wypożyczymy rower
· Wypożyczymy samochód na minuty
· Zamówimy taxi
Warto jeszcze przed wyjazdem stworzyć sobie w aplikacji konto i skonfigurować z zakładce „mobility service” usługi, z których będziemy korzystać.
♥
To wszystko co mi na ten moment przychodzi do głowy. Jeśli będę miała nowe informacje, to ten wpis będzie na pewno na bieżąco aktualizowany.
Jeśli macie jakieś pytania lub coś do dodania odnośnie Wiednia, to piszcie w komentarzach, na pewno odpowiem jeśli będę wiedziała, a niech informacja zostanie dla innych 🙂
Zobaczcie też za jakie trzy rzeczy od razu polubiłam Wiedeń!
Poza tym, jeśli planujcie podróż do Wiednia, to polecam gorąco w miarę możliwości czasowych od razu odwiedzić też Budapeszt. To miasto, tak jak Wiedeń było w rękach Habsburgów i jest wspaniałe 🙂 A tutaj znajdziecie informacje praktyczne na to miasto.
miłego dnia i do przeczytania! lisia kita
A jeśli podoba Ci się u nas na blogu to zostańmy w kontakcie! Polub nasz fanpage i obserwuj na Instagramie. Daj sygnał, że czytasz w komentarzu na dole, to nam daje motywację do pisania! ? <3