Dziś zapraszam Was na wpis o miejscu tak rajskim, że aż lekko nierealnym. Z perspektywy szaroburego dnia w Polsce, zastanawiam się, czy ja tam naprawdę byłam, czy też mi się śniło? Sen, czy jawa, a może sen na jawie? Jak zwał, tak zwał, natomiast jedno wiem na pewno: to był piękny czas i cudowny nocleg na Maderze. Ciężko nam będzie to przebić! 😀 Wpis pisałam tam na miejscu, leżąc na hamaku i mam nadzieję, że choć trochę udało mi się oddać ducha i energię tego zakątka! Chodźcie obejrzeć glamping Canto das Fontes na Maderze.
Tag: