Znane rośliny – nieznane afrodyzjaki!
Dziś z okazji dnia św. Walentego zapraszam na wpis o roślinnych afrodyzjakach. Rośliny afrodyzjaki mogą być przez Was używane i możecie wcale o tym nie wiedzieć, albo nie wykorzystywać ich dostatecznie! Ten wpis oczywiście nie wyczerpuje tematu, to wręcz dopiero prolog 🙂 Zamieszczam zaledwie kilka, a na całym świecie są dziesiątki roślin uznanych za afrodyzjaki 🙂
Lubczyk ogrodowy (Levisticum officinale)
Lubczyk należy do gatunku selerowatych i pochodzi z Iranu i Afganistanu. Najpowszechniej znany u nas afrodyzjak. W medycynie ludowej stosowany jako środek zwiększający pobudliwość seksualną, czyli pobudzający libido. Według dawnej receptury, wykopany wraz z zielem 1 października o szóstej rano wielkie i znamienite skutki czyni w małżeństwie, roztyrki i niezgody w nim równa. Upięty we włosach lub przyczepiony do sukni ślubnej miał przynosić młodej parze szczęście. Dodany do pierwszej po urodzeniu dziecka kąpieli miał przynieść szczęście w miłości (ale tylko dziewczynkom!). U nas obowiązkowo do bulionu warzywnego – świeży lub suszony.
Dzika róża (Rosa canina)
Róża przybyła do nas prawdopodobnie z terenów starożytnej Persji. Już Grecy 400 lat p.n.e sadzili róże, a stworzenie tego kwiatu uznawali za dzieło Afrodyty, czyli bogini miłości. Róża jest oczywistym i rozpowszechnionym symbolem miłości – rzadko która kobieta oprze się urodzie i zapachowi róż. zawiera ogromne ilości witaminy C – już trzy owoce pokrywają dzienne zapotrzebowanie. Jest stosowana jako środek ogólnie wzmacniający organizm i nie tylko. Drogocenny olejek różany pozyskiwany z róży damasceńskiej poza nieziemskim zapachem ma przypisywane właściwości rozluźniające i uwalniające pragnienia u kobiet.
Pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica)
Roślina znana i doceniana już od czasów starożytnych i już wtedy uznawana za afrodyzjak. Była rośliną poświęconą bogini Wenus., według Germanów stworzył ją bóg płodności. Ma wysoką wartość odżywczą i leczniczą, a jej działanie jest bogate i wszechstronne. Podobno nasiona pokrzywy dają seksualną moc i działają jak roślinna viagra. Istnieją też przekazy o chłostaniu miejsc intymnych świeżymi pokrzywami w celu uzyskania erotycznych uniesień 🙂
Czosnek (Allium)
Już w Starożytności uważany za roślinę pobudzającą seksualnie. Czosnek mimo, że jest pierwszą rzeczą, która przychodzi do głowy na hasło „czego nie robić przed randką”, tak naprawdę jest silnym afrodyzjakiem. Pomijając wartości odżywcze, składniki zawarte w czosnku stymulują krążenie – również w genitaliach usprawniając osiąganie podniecenia oraz poprawiają libido. Najlepiej więc zamiast unikać czosnku, to zjeść go razem w trakcie romantycznej kolacji 😉
Pietruszka zwyczajna (Petroselinum crispum)
Pietruszka to kolejne dobrze znana i nieznana roślina. Zawiera wiele drogocennych odżywczych składników. Jej kariera jako afrodyzjaku ma długą historię. Ma podobno przełamywać seksualne opory i wzmagać libido. Apiol zawarty w tej roślinie pobudza skurcze macicy i pomaga w osiąganiu seksualnego zadowolenia. W Niemczech była tak popularna pod tym względem, że większość burdeli starała się mieć pietruszkę w nazwie! 🙂
Konopie indyjskie (Cannabis indica)
Konopie indyjskie mają tyluż zwolenników, co przeciwników, natomiast na pewno jest to roślina używana przez ludzi co najmniej od czasów starożytnych i jest jedną z najdłużej służących człowiekowi. Wykorzystywana była w celach użytkowych, leczniczych, odurzających, religijnych i miłosnych. W hinduizmie uznawana jest za święte ziele, które ludzie otrzymali w darze od boga Sziwy. Jest używana w tantrze, a w medycynie ludowej Indii za silny afrodyzjak. Konopie mogą wywoływać pobudzenie erotyczne oraz intensyfikują doznania i odczucia. W Polsce nielegalna.
♥
Jak wam się podoba takie nowe spojrzenie na znane rośliny afrodyzjaki? Których roślin używacie? 🙂 Dajcie znać w komentarzach na dole!
Udanych Walentynek! Lisia Kita
Przy pisaniu tego postu korzystałam z:
„Zielnik dla każdego” Jan Rogala Robert Maciej, Ożarów Mazowiecki 2014
„Zielnik czarodziejski” Józef Rostafiński, Kraków 1893
Wikipedii i internetu