Było to kilka lat temu, jakoś tak wczesną wiosną, siedzieliśmy z Lisią Kitą i zastanawialiśmy się gdzie by tu wyskoczyć i co nowego zobaczyć. Wtedy to zupełnie przypadkiem, szperając w internecie i szukając ciekawych miejsc do odwiedzenia, zacząłem wpadać na opisy mniej znanych atrakcji opisane dziwnym literowo – cyfrowym kodem. Po nitce do kłębka trafiłem na stronę Geocaching.com. I wtedy się zaczęło.
Tag: