Targ Darajani, Zanzibar. Kolorowy zawrót głowy!
Uwielbiam targi, bazary, jarmarki. Są fantastyczne – pełne życia i kolorów, ciągle coś się dzieje! Gdybym w każdym miejscu mogła wybrać tylko jedno miejsce, do którego mogę pójść, to na pewno byłby to targ. Targ to jeden wielki, żyjący organizm! Mimo, że najlepsze targi wydają się być jednym wielkim chaosem, to są to tylko pozory – to zawsze w tym chaosie jest metoda i mechanizm działający jak w szwajcarskim zegarku. Targ to świetne miejsce do podglądania lokalnego życia i tradycji, zwyczajów żywieniowych (i nie tylko), zachowań konsumenckich i setek innych rzeczy. Bo na targu dzieje się wiele, trzeba mieć tylko czas i bystre oko, żeby z pozornego chaosu wyłowić smaczki. A jeśli chodzi o smaki i smaczki to nie ma lepszego miejsca niż targ! Zobaczcie sami. Dziś zapraszamy na Targ Darajani na Zanzibarze 🙂