#4 Haul: Wegańskie jedzenie azjatyckie z Asia Tasty
Zapraszam na mini podróż kulinarną – haul wegańskie jedzenie! Ostatnio byłam na wycieczce na badania w Warszawie i niespodziewanie wykroiło mi się okienko. Postanowiłam wykorzystać okazję i zajrzeć w końcu do sklepu z żywnością azjatycką na tyłach Hali Gwardii. Nie byłam tam całe lata, bo mi po prostu nie po drodze. Pamiętałam, że ten sklep jest fajnie zaopatrzony i z pustymi rękami nie wyjdę – nie ma szans 🙂 Ale wiedzieć, a widzieć to dwie różne sprawy! Jak już znalazłam się na miejscu, to naprawdę musiałam ostro trzymać się w ryzach bo mogłabym wywieźć do domu dziesięć razy tyle niż widzicie. Także ostrzegam! Jeśli ktoś lubi azjatyckie smaki i ciekawostki kulinarne to musi się mocno trzymać za portfel, żeby nie przepuścić tam malej fortuny 😀
Haul wegańskie jedzenie azjatyckie – co kupiłam?
Uwielbiam nowe smaki, a haul wegańskie jedzenie z kuchni świata to chyba mój ulubiony. To chyba taka namiastka podróży 😉 Przy tego typu zakupach zawsze jestem rozdarta między kupowaniem tego co znam, lubię i często gości u nas w kuchni, tym o co znamy i używamy, ale niełatwo dostać w naszej okolicy (przykład: zapomniałam kupić bezglutenowy sos sojowy, a był w niezłej cenie i sporej butli), a nowymi smakami i ciekawostkami do wypróbowania, które oczywiście kuszą jak diabli. W tym haul’u mamy trochę wszystkiego 🙂
Bezglutenowe makarony
Uwielbiam azjatyckie makarony – z ryżu, tapioki, fasoli i tym podobne. Dla mnie to Azjaci są mistrzami makaronów! Półka z makaronami w Asia Tasty to po prostu raj i znajdziecie tam makarony tylu rodzajów, że oko bieleje.
Ja tym razem wybrałam: makaron ryżowy w płatach w kształcie sporych kwadratów ( 7,80 pln) (przy okazji – nie mam pojęcia dlaczego w większości sklepów można dostać tylko cieniutkie nitki, ew wstążki), cienki makaron z brązowego ryżu (4 pln) i ciekawostkę do wypróbowania, czyli makaron ze batatów (4,10 pln/szt).
Grzyby, tofu i herbata
W Asia Tasty oprócz produktów w opakowaniach długoterminowych znajdują się również lodówki, gdzie można kupić świeże produkty: tofu, grzyby, miso, warzywa (i inne niewegańskie różności – fuj).
Ja kupiłam dwa opakowania tofu (4 pln / szt) (które w sklepach azjatyckich ma o wiele delikatniejszą strukturę i jest bardziej miękkie niż tofu z marketów). Niestety tofu zapakowane jest w folię… 🙁 Eh gdzie te czasy, kiedy w azjatyckich budach pod Stadionem Dziesięciolecia kupowało się tofu z zalewy prosto z beczki na kawałki…
Kiedy w lodówce zobaczyłam grzybki enoki (6 pln) to aż podskoczyłam, bo jeszcze ich nie jadłam, a jestem ostatnio w fazie zakochania w ramenach. Będą jak znalazł 🙂 Poza tym – enoki są takie urocze! Zauważyłam, że zapakowane są wraz z fragmentem grzybni co jak się domyślam znacznie przedłuża ich świeżość. Były też jeszcze inne gatunki świeżych grzybków w porcjach wraz z grzybnią, które mam zamiar kupić następnym razem.
Grzybki shitake (12 pln) – mam nową falę zakochania w shitake. Ich aromat jest po prostu cudowny. No i NIE MA ramenu bez shitake! Kropka.
Herbata jaśminowa (8 pln). Jaśmin albo się uwielbia, albo nie. A tym bardziej w herbacie. Jeśli jesteście w tej pierwszej frakcji, a do tej pory pijaliście herbatki jaśminowe produkowane w torebkach przez duże koncerny, to koniecznie spróbujcie takiej. Mam wrażenie, że te mają jednak bardziej wyrazisty, głębszy smak i lepszy aromat.
Kokos i pieprz
Uwielbiamy z Wilkiem wszystko co kokosowe (ale nie pseudo – kokosowe) i uwielbiamy pieprz we wszystkich rodzajach i postaciach. Gdybyśmy żyli w dawnych czasach, kiedy pieprz był na wagę złota, to pewnie poszlibyśmy z torbami 😀
Kupiłam spory słoik gałązek marynowanego zielonego pieprzu (18 pln). Wydaje się spory, ale jak się znam na geografii, to gdy tylko zostanie otwarty, to zawartość wyparuje z prędkością światła 😉
Napój z prażonego kokosa (4 pln). Tutaj skusiła mnie ciekawość smaku prażonego kokosa w napoju, ale samych napojów z tej serii za bardzo nie polecam. Mają dużą zawartość cukru i przez to są raz, że mało zdrowe, to dwa – zdecydowanie za słodkie. Ten napój zawiera prawie 9 gr cukru na 100 ml, czyli w puszce 350 ml mamy ok 31 gr cukru!!!
Krem kokosowy (10,50 pln). Jeszcze nie wiem do czego zużyję takie cacko, ale wiem jedno – to będzie piękna chwila 😀 Macie jakieś pomysły?
Poza tym w Asia Tasty kupicie setki innych produktów: dziesiątki rodzajów sosów, olei, octów, wodorosty różnej maści, napoje, mleka kokosowe, miso, pasty chili, sambale i inne przyprawy, makarony, ryże w mnóstwie odmian, mąki, półprodukty, produkty świeże i zieleninę.
Ważna uwaga dla wegan i osób odżywiających się zdrowo:
Koniecznie z uwagą studiujcie etykiety. Po pierwsze, że w żywności azjatyckiej bardzo często znaleźć można niewegańskie dodatki (typu np. sos śliwkowy, a w składzie sos ostrygowy), a po drugie glutaminian sodu i podobne kochają miłością pierwszą, więc w wielu produktach będzie na honorowym miejscu.
Sklep Asia Tasty
Pl. Żelaznej Bramy 1
00-136 Warszawa
Pon. – Sob.: 10:00 – 21:00,
Niedziela 11:00 – 21:00
Dacie znać jak Wam się podobał haul wegańskie jedzenie i co Wam wpadło w oko? Co Wy kupujecie – może podpowiecie co warto jeszcze kupić z azjatyckich smaków? Czekam na komentarze na dole 🙂
A jeśli macie swoje sprawdzone adresy ( nie tylko w produktami kuchni azjatyckiej) gdzie lubicie kupować ciekawe produkty (jakie!), to koniecznie napiszcie!
♥
A jeśli podoba Ci się u nas na blogu to zostańmy w kontakcie! Polub nasz fanpage i obserwuj na Instagramie. Daj nam sygnał, że czytasz i się podobało, a nam motywację do pisania! ? <3
zajrzyj i polub nas na: facebooku !
obserwuj nas na: instagramie !
MIŁEGO DNIA I DO PRZECZYTANIA! LISIA KITA
Zapraszam również na: wegański haul kosmetyczny i haul prozdrowotny!